Miałem duży problem z.oceną tej gry. Jest to już leciwy tytuł mający swoje lata i czuć to. Pomimo wydawanych kolejnych wersji ulepszanych i cyzelowanych graficznie, trzon mechaniczny pozostaje ten sam, a jest on dość męczący o skupia się właściwie na ciągłym dodawaniu, odejmowaniu, mnożeniu i przeliczaniu, co jest dość monotonne i męczące. Nie można odmówić grze wartości dydaktycznych i namacalnego klimatu okresu Zimnej Wojny. Gra raczej dla fanów historii nowoczesnej i matematycznego przeciągania liny. A zapomniałbym, fatalnie napisana instrukcja, wygląda jak kodeks karny.

Miałam wielkie oczekiwania wobec tej gry, stąd pewnie tak niska moja ocena. Bardzo lubię gry dwuosobowe z negatywną interakcją. Area control jest moją ulubioną mechaniką, a bardzo pozytywne opinie o tej grze spowodowały, że nakręciłam się na ten tytuł. Zacznę od plusów: gra świetnie nawiązuje do Zimnej Wojny, karty przedstawiają najważniejsze wydarzenia, więc dla fanów historii, zwłaszcza tego okresu będzie pewnie to świetny tytuł. Nie przeszkadzało mi w grze rzucanie kośćmi, a losowość kart tylko momentami irytowała. Natomiast najbardziej nie spodobało mi się to przeciąganie liny, przez całą rozgrywkę miałam wrażenie, że nigdy ta gra się nie skończy. Po 3-4 godzinach wraz z drugim graczem byliśmy po prostu zmęczeni grą. Raz dograliśmy do końca, dwa razy zrezygnowaliśmy po 3 godzinach. Jednakże uważam, że warto spróbować zagrać chociaż raz w tę grę, jest duże prawdopodobieństwo, że się komuś bardziej spodoba niż mi. ;)