Dotarcie do wybrzeży Umbaru zajęło „Ścigaczowi Snów” i jego flocie kilka dni. Z naprawionymi żaglami byli w stanie okiełznać pełną moc wiatru. Gdy zobaczyli pierwszą nadbrzeżną strażnicę, byli doszczętnie wyczerpani. Wiedzieli jednak, że nie mają wyboru, że muszą przeć dalej na korsarskie wody, że nie ma odwrotu.
Miasto korsarzy to ekscytujące zakończenie historii przedstawionej w cyklu ...
czytaj dalej