Liczba wystawionych
opinii: 559
09.11.2024 14:01
Niestety, jest to gra, która nie utrzyma się na rodzimym rynku długo.
Już mówię dlaczego.
Z pozoru wszystko jest ok - przyjemna tematyka, postaci z Władcy, ładne wydanie i wszystko wydaje się kleić.
Niestety jest to tragicznie liniowa gra. Idziemy po sznurku pól w stronę góry przeznaczenia i tyle. Po drodze walczymy, odrzucamy karty, zagrywamy je i mamy jakieś proste umiejki.
Ta gra nawet dla dzieciaków będzie tragicznie nudna po paru razach. Jest na rynku znacznie więcej fajnych gier familijnych, ktore po prostu nie zanudzają na śmierć.
Partner
Liczba wystawionych
opinii: 684
10.09.2024 08:51
Gra Władca Pierścieni: Wyprawa do Góry Przeznaczenia była zapowiadana jako gra kierowana do młodszych planszówkowiczów, dlatego też nie rozczarowałam się bardzo grając w ten tytuł. Co prawda spodziewałam się trochę czegoś innego niż rzuć i idź, ale poziom skomplikowania zasad i decyzyjności przewidywałam. W grze kierujemy drużyną pierścienia. Każda postać ma swoją kość ruchy. Decydujemy, kim się chcemy ruszać, jednak nie jesteśmy w stanie przewidzieć o ile się przemieścimy, bo o tym decyduje rzut kostką. W każdej turze będziemy musieli również wybrać, którą z kart poniżej planszy, a te w większości przypadków nie są dla nas dobre. Gra pomimo prostoty zasad nie jest łatwa do wygrania. Daje nam iluzje kontroli dzięki temu, że sami wybieramy kim się poruszać, jednak dla mnie jest to zdecydowanie za mało, żeby się dobrze bawić. Władca Pierścieni: Wyprawa do Góry Przeznaczenia jest na pewno lepszym wyborem niż Grzybobranie czy Chińczyk, ale wciąż nie nazwałabym tej gry dobrą.
Ocena po 1 partii w 4 osoby. Czas gry = 78 min.
Liczba wystawionych
opinii: 6
26.06.2024 12:30
Prosta "nowoczesna" turlanka.
Rozwiązania mechaniczne nawet spoko, ale jakoś tak bez polotu.
Wybierasz pomiędzy dobrym wyborem, złym wyborem albo mniejszym złem. Nie ma w tym jakiejś głębi.
Dla kogoś kto nie wymaga za dużo od gry planszowej jak zwykłego poturlania kolorowych kości z dziećmi to będzie wystarczające. Lecz dla mnie jest mocno meh.
Partner