The Castles of Burgundy: The Dice Game

Uproszczone zasady w porównaniu do ZB ... do kieszeni, ale dużo funu! Kupione za bezcen z dodatkowo zalaminowanymi oryginalnymi kartkami (EXTRA pomysł). Jako, że Zamki Burgundii to jeden z moich ulubionych tytułów typu eurosuchar kupując ten tytuł ściśle określiłem, że będzie to wersja typowo podróżna typu roll&write. Niespodziewałem się, że będzie to tytuł, który w wersji mikro, zasiądę nawet tak często jak do wersji głównej! Nadal losowość robi swoje - rzuty kostką niestety nie zawsze będą po naszej stronie, ale jak to u Felda już bywa, że nadaje to smaczku niepewności. O ile czuć z góry, że nei jest to wersja "full" to jednak daje bardzo dużo frajdy. Oczywiście nie pobił oryginału, ale praktycznie jest wiernym odwzorowaniem tego co najlepsze w ZB minimalizując w zasadzie wszystko co się da! Niesamowite. Jest jednak jedno zastrzeżenie, które nigdy nie występowało w wersji oryginalnej. Ponieważ mechanika, musiałaby być zmieniona w pewnych aspektach, a zmniejszenie wymogło na designerze ewidentnie do podjęcia pewnych decyzji, które zastąpiły reguły oryginału, dochodzić może do patowych, wręcz niezręcznych sytuacji: *w ZB można było zawsze sprzedać kostkę np. w celu otrzymania robotników..tutaj, jeśli się okaże, że wynik na kostce uniemożliwia nam ruch...tracimy go. Jeśli wyrzuci się takich kilka kostek i nie ma się specjalnych zdolności zmiany wyniku (koloru albo liczy) ... traci się kolejkę. Dochodziło kilkakrotnie do sytuacji, gdzie jeden gracz miał takiego pecha, że 4krotnie miał wyniki uniemożliwiające mu ...zrobienie jakiegokolwiek ruchu co jest ewidentnym absurdem i czymś, co nie powinno mieć miejsca, BO: - każdy rzut przyspiesza koniec gry (każdy rzut to jeden lub dwie tury mniej).. co może nieźle irytować. Pomimo tego świetny tytuł!