Robot pędził z łoskotem przez pole żyta, kierując się wprost na policyjną furgonetkę. Wtedy zrozumiałam, że trochę przesadziliśmy – i to, prawdę mówiąc, już chwilę temu. Może wtedy, kiedy włamaliśmy się do magazynu w Sätunie, gdzie Olof znalazł ten dziwny plecak? Powinnam była się zorientować, gdy wsunął rękę do tej wielkiej rękawicy, a istota pod plandeką nagle ożyła. A może wszystko za...
czytaj dalej