Strefa 25 to ciekawa gra paragrafowa dla wielbicieli filmów katastroficznych i o zombi. Dlatego słusznie komiks jest skierowany do graczy 13+. Nie brak tu dość makabrycznych kadrów, cała historia jest dość klimatyczna, choć ma swoje lekkie braki. Zasadniczo przez cały komiks szwendamy się po lasach, łąkach i zdemolowanym mieście w poszukiwaniu lekarstwa na epidemie, która objeła pozostałych przy życiu ludzi zamieszkujących bunkier po wojnie z robotami. Oczywiście po drodze musimy uważać na niebezpieczeństwa, ale moim zdaniem nie są one zbyt obciążające zwłaszcza jak sobie zapewnimy po drodze kilka ulepszeń naszego ekwipunku. Ciekawym rozwiązaniem jest na pewno możliwość tak długiego wędrowania po Strefie 25 jak uznamy za stosowne i zbierania różnych leków do momentu jak uznamy, że czas wypróbować na chorych specyfiki, które znaleźliśmy. I nie każdy lek będzie dostatecznie działał... A dodatkowo jest ryzyko, że roboty nas złapią, a wtedy nawet jeśli nie stracimy życia to tracimy cały ekwipunek i leki... Same ilustracje są klimatyczne i fajnie narysowane, choć mnie denerwuje kolorystyka. Mam wrażenie, że męczy mi wzrok podczas dłuższej zabawy, ale to może tylko moje prywatne odczucia.