Liczba wystawionych
opinii: 121
13.10.2022 15:23
To gra w zakłady bo samo zbieranie lew zajmuje minute czy dwie - a siedzenie i obstawianie wraz z całym liczeniem kart nie jest super angażujące.
Liczba wystawionych
opinii: 332
15.06.2022 08:19
Sponsio to stary dobry tysiąc zmodyfikowany wedle prawideł rzymskiej inżynierii karcianej. Ta konkretną, solidna gra jest skutecznym zabijaczem czasu.
Najlepszą rzeczą w tysiącu poza desperacką walką o każdą lewę jest rozkminianie z rozdanej ręki, jak dużo da się z tego ugrać. Prawdziwy tysiąc to gra umysłów, w której zagrywania kart jest tylko formalnością. Kto nie przeżył tej triumfalnej chwili, kiedy wykładasz karty bez zagrywania, a wszyscy widzą, że ugrane, nigdy nie leżał w prawdziwym szpitalu. W mrocznych wiekach klasycznej służby zdrowia tysiąc był twardym narkotykiem.
Sponsio dorzuca od siebie garść znaczników, żetonów, karty zakładów oraz planszetki graczy, żeby zreanimować leniwego klasyka, ale nie wynajduje koła na nowo. Weterani tysiąca poczują się jak u siebie na sali. Jednak Sponsio zmienia kilka istotnych reguł, gdyż gra się tylko bez atu i nic nie trzeba meldować. Nadal zbieramy lewe, lecz niekoniecznie chcemy ich mieć jak najwięcej.
Zakłady zasadniczo zmieniają taktykę gry. Patrząc w swoją rękę, teraz muszę wkalkulować sobie, jaki zakład z tego ugram. Mogę chcieć zbierać konkretny kolor w lewach, mogę być w stanie ugrać ich tylko kilka, mogę być pewien, że ostatnia będzie moja.
Każdy z graczy po kolei ma szansę wybrać do czterech zakładów i żetonów specjalnych przed przystąpieniem do właściwej rozgrywki. Zakład lub żeton kosztuje w monetach ale i ujawnieniem jednej karty z ręki. Bardzo jest to sprytna mała mechanika, która ujawnia kolejne informacje pomiędzy graczami, które niekoniecznie muszą być tak przydatne, jak byśmy chcieli.
Ciekawą możliwością jest też wymiana karty z ręki z wystawią, co daje możliwość pod ratowania swoich planów kosztem zdekonspirowania intencji.
Gramy do uzbierania trzydziestu monet, które pozyskujemy ze zrealizowanych zakładów lub do momentu, gdy jakiś przebiegły szuler wygra dziewięć zakładów z rzędu.
Sponsio tylko wydaje się zakręcone, bo w graniu wychodzi z niego stary dobry tysiąc na sterydach.