Niezależnie od rasy, wszyscy zamieszkujący Yon cieszyli się ładem i pokojem (no dobra, przerwanym może jednym, czy dwoma goblińskimi najazdami) do czasu, gdy pojawił się smok. Smok ów siał postrach wśród mieszkańców i spustoszenie wśród ich trzód... aż spośród błot wyłonili się gotowi położyć kres złu Chojracy! (Nie bez powodu właśnie z błot, byli bowiem błotnymi farmerami). Zbierając po...
czytaj dalej