"Mała, sprytna karcianka." Jak zawsze to stwierdzenie oddaje ducha takim grom. Problemem jak ze wszystkimi grami Oinków jest ich brak w polskiej wersji i cena jak za tak małą grę. Ale wynagradza to bardzo inteligentna rozgrywka. W Scoucie dostajemy karty na rękę i przez zastosowanie pewnego myku, gramy z takim układem. Nie wolno nam mianowicie przekręcać kartą w ręce i zmieniać ich położenia. Wykładać będziemy na stół co turę układ kart - w postaci jeden, pary, trzech i więcej, ale muszą być one albo po kolei, albo takie same. Są układy wygrywające, które powodują zabieranie setów i zdobywanie punktów. I tyle. Gra się bardzo ciekawie i zmusza do myślenia co dobrać, jak zagrać etc.

Ta gra mnie zaskoczyła! Nie spodziewałam się wiele po tak małym pudełeczku bez dużej promocji. Nic o tej grze nie słyszałam. Cena dość wysoka jak na karciankę. Okazało się, że to wspaniała, ładnie wydana gra karciana! Tematykę możemy sobie darować, bo nie jest odczuwalna ani trochę. Ale nie szkodzi, bo gra jest doskonała w swej prostocie. Sprawdza się świetnie zarówno na dwie jak i na cztery osoby (na 3 zapewne też!). Po raz pierwszy w tej grze spotkałam się z taką innowacją, że po otrzymaniu kart i rozłożeniu ich w ręce nie możemy zmieniać ani ich kolejności na ręku ani ich układu góra-dół (karty są podwójne i mają inną wartość liczbową na górze i inną wartość na dole). Możemy tylko wybrać, którą stroną decydujemy się grać. Później jeden z graczy wykłada przez siebie jedną kartę, parę, lub układ kilku kart - może być malejący, rosnący, albo o takich samych wartościach (te ostatnie są najbardziej cenne). Dwie karty przebijają jedną, trzy przebijają dwie, a sekwens malejący czy rosnący jest przebijany przez takie same cyfry w tej samej ilości. To tak w skrócie. Jeśli przebijemy gracza, zabieramy jego karty i każda karta to dla nas punkt. Jeśli nie mamy czego wyłożyć możemy zabrać jedną z kart wyłożonych przez gracza i dodać do swojej talii w dowolnym miejscu i w dowolnym kierunku. Może się wydawać skomplikowane, ale przy pierwszej rozgrywce wszystko się wyjaśnia, gra jest prosta i ekscytująca, dająca możliwość pogłówkowania i ma syndrom "Gramy jeszcze raz!". Polecam. U mnie zostanie na pewno na długo i będzie częstym gościem na naszym stole. Jest tak samo dobra jak mój ulubiony klasyk karciany czyli 6. bierze :)

W końcu udało mi się sprawdzić ten tytuł, nad którym każdy się rozpływa. Co mogą mieć w sobie kolorowe karty z cyframi u góry i dołu. No jednak coś mogą, gdyż ten pomysł na karciankę jest genialny w swojej prostocie. Sama nie wiem, czym SCOUT mnie tak urzekł, ani fanką karcianek nie jestem, ani za losowością nie przepadam, jednak w tym tytule pomimo losowo otrzymanych kart na ręce mamy jakieś tam możliwości na zapunktowanie. Gramy też kilka rund, więc jeśli tym razem nam nie wyjdzie może uda się to w następnej. Na wielki plus SCOUTa działa to małe pudełeczko, w którym się mieści. Zawsze można do wrzucić do plecaka, czy torebki i zabijać czas ze znajomymi. Ocena po 1 partii. Czas gry = 11 min.