Mam wersję Roju w białym pudełku i z białą saszetką na kafelki stawonogów, gdyby gra miała być zabrana gdzieś bez pudełka. Rój na tyle mi się spodobał, że dokupiłam jeszcze biedronkę, stonogę i komara. Ta gra jest niesamowita w swojej prostocie. Nie wszystkim będzie się podobała, bo tak samo nie każdy lubi szachy, a najbardziej można te grę porównać właśnie do szachów bez planszy. Zasady są proste, musimy zapamiętać jak poruszają się poszczególne robaki, a potem jest już tylko nasza strategia. Rozpoczynają kafelki białe, a następnie na zmianę wykładamy swoje robale dokładając je do roju. W ciągu pierwszych 4 tur musimy dołożyć naszą królową, którą musimy chronić, żeby nie została otoczona przez rój. Wtedy przegrywamy, a jeśli my otoczymy królową przeciwnika, wygrywamy. W tym wszystkim umiejętnie poruszamy naszymi stawonogami np pająk porusza się zawsze 3 pola, mrówka wokół roju, Żuk może wchodzić na innego robaka. Raptem kilka reguł a strategii sporo. Polecam