Liczba wystawionych
opinii: 37
10.12.2024 21:20
☢️ Ale mówiąc o mieszaniu, @portalgamespl znowu to robi! Tym razem do settingu Resurgence dodali solidną łychę 🥄 Neuroshimy!
Podoba Wam się takie połączenie? Mi… bardzo! Pasuje to idealnie do klimatu gry.
NO TO GRZEBIEMY W WORZE!
💰 Resurgence to rywalizacyjny euras, w którym gracze przenoszą się do postapokaliptycznej Moskwy. Każdy wciela się w lidera grupy ocalałych, próbując przetrwać poprzez zdobywanie zasobów, rozwijanie (czy raczej odgruzowywanie) kryjówki, oraz rekrutowanie sojuszników. No i oczywiście MAJTANIE W WORZE! 😇
⚙️ Główne mechaniki, poza klasycznym worker placement, to popularne w tym roku budowanie WORA. 💰 Na początku każdej rundy losujemy sojuszników, a następnie przydzielamy ich do konkretnych lokacji na mapie lub w kryjówce. Uwielbiam ten element losowości nawet w euro. Wprowadza dodatkową dawkę emocji i zmusza do adaptowania strategii w zależności od wylosowanych żetonów. Na szczęście mamy wpływ na to, kto trafia do worka, więc mamy pewną kontrolę.
✋ Podoba mi się (w przeciwieństwie do Ani 😅), że tutaj nie chodzi tylko o własne cele – można blokować przeciwników. Taki element rywalizacji zachęca do podejmowania ryzyka, co dla mnie jest dodatkowym plusem.
Zasady są stosunkowo proste do opanowania, a sama rozgrywka staje się płynna już od pierwszej partii.
Rozgrywamy 6 rund, z których każda składa się z 4 faz: odkrywamy nowe wydarzenia, dobieramy sojuszników z worka, rozdzielamy ich na mapie i w kryjówce, a następnie rozpatrujemy efekty i kończymy misje. Potem następuje odświeżańsko i… gotowe!
📦 Jeśli chodzi o minusy, to nie będę oryginalny – planszetki kryjówek zdecydowanie proszą się o solidniejszy karton. Brakuje też więcej różnorodnych ilustracji na kartach, bo obecne zbyt często się powtarzają.
🔥 Podsumowując, Resurgence to naprawdę satysfakcjonująca gra, w której planowanie na kilka kroków do przodu i bycie złośliwcem wobec innych graczy przynosi mnóstwo radości! 😈
Partner
Liczba wystawionych
opinii: 175
26.10.2024 14:48
Eurasek ponoć w klimacie neuroshimy, nie wiem, nie znalazłam nic w tym klimacie. Każdy z graczy zarządza swoim bunkem, najpierw odkopując poszczególne pomieszczenia, podnosząc poziomy, chodzimy na lokacje, zdobywamy kolejnych, lepszych ocalałych, wypełniamy misje. Ulepszamy, kombosujemy, zamieniamy coś na coś innego itp. Standardowo, nic odkrywczego. Kupić nie kupię, mogę zagrać jeszcze raz.
Liczba wystawionych
opinii: 207
14.10.2024 12:28
Gra, która niestety cierpi moim zdaniem na syndrom: no całkiem fajna, taka ok. Całkiem przyjemna rozgrywka, niezbyt zaawansowane euro, całkiem ładne wydanie. No i oczywiście zero związku z neuroshimą poza napisem na opakowaniu. Nic nowego ani nowatorskiego. To samo w wydaniu post apo. Obawiam się, że przejdzie bez echa.