Nowa, delikatnie zmodyfikowana wersja Pyramido. Idea dokładania płytek w stylu domino (dwuczęściowych) i budowania z nich w 4 rundach 4 warstw w zasadzie pozostaje niezmieniona. Zasady tworzenia obszarów - również. Z małym wyjątkiem - gdy zostawimy 2 rozdzielne luki (o wielkości połowy domina) nie musimy ich łatać (nawet nie możemy, bo nie ma łatek), ale stracimy turę. Nie ma też "łatek". Inaczej też zdobywamy i wykładamy elementy wskazujące punktujące obszary. W Pyramido każdy miał po 1 elemencie każdego typu (egipskie symbole) i musiał wyłożyć go, gdy tylko zagrał płytkę z takim symbolem. Tym razem zamiast symboli są kolorowe kryształy, z czego 1 typ pełni rolę jokera. Kryształy zdobywamy dobierając płytki (przy każdym stosie płytek jest pula (maks. 3) kryształów. Kryształy dokładamy na obszary na koniec rundy. Możemy dołożyć 1 lub 3. W tym drugim przypadku podwajamy punkty z obszaru (a punkty to suma symboli kryształów nadrukowanych na kafelkach tworzących obszar). Każdy kryształ może być zastąpiony 2 jokerami. Inny też jest draft płytek (kafelków). Tym razem mamy 5 stosów zakrytych płytek. Na początku odkrywamy na 3 stosach wierzchnie płytki. Na rewersach kafelków widać czego można się na niej spodziewać. Dobieramy 1 płytkę (+kryształ z puli przy niej) i odkrywamy 1 płytkę spośród zakrytych. Kryształki uzupełniamy dopiero, gdy wyczerpie się pula. Czy te zmiany odmieniają tę grę? Troszkę tak, ale nie na tyle by uznać ją czymś świeżym na rynku abstraktów. Nie spodziewam się sukcesu tej gry (zwłaszcza biorąc pod uwagę, że w Polsce pierwsza czesc nie zawojowała rynku). Grales w Pyramido? Szkoda na nowa wersje czasu. Nie grales? Wybierz Pyramido (poprzednika tej) jak bedzie w promocji za 20-40 PLN.