Byłem uczestnikiem eliminacji turnieju. Tam po raz pierwszy mogłem zapoznać się z instrukcją do tej chyba czwartej edycji. Instrukcji nie znalazłem w pliku do pobrania w internecie, również na stronie wydawcy. Mam pierwszą edycję. Różnice między nimi są w mojej ocenie na niekorzyść tej najnowszej. Z informacji pudełkowej pierwszej edycji wynikało, że akcja jest osadzona około 50 lat po odkryciu wyspy przez Kolumba, czyli około roku 1550. Wtedy takie nazwy jak “Burmistrz” i “Nadzorca [niewolników]” były adekwatne. Teraz jest “rekruter” i “rzemieślnik” ... to moje pierwsze zdziwienie. Może się mylę, ale “rekruter” w XIX nie był znany. Natomiast co oznacza “rzemieślnik”, to większość wie nawet bez słownika. W każdym razie nie jest to organizator pracy na plantacji. Inne zmienione nazwy też budzą moje dziwienie.... Ale bardziej niekorzystnie prezentują się zmiany w instrukcji, z którymi spotkałem się podczas rozgrywki, to: zasada braku możliwości przetasowania odrzuconych żetonów plantacji i ich powrotu do gry. Co istotnie wpływa na przebieg gry. Ponieważ tylko w 10 turach z udziałem “plantatora” można zaopatrywać się w plantacje. Ponadto traci sens pobieranie żetonu budynku “przytułek” [teraz chyba “szpital”] bo nie można korzystać z tego przywileju po 10 turze. Z zasłyszenia wiem, że ta modyfikacja to pomysł polskiej instrukcji, gracze angielskojęzyczni nadal tasują żetony. Kolejna zmiana, to w fazie “kapitana” załadunek statku wirtualnego. Nowa instrukcja daje wybór, można ładować towar gdzie się chce. W pierwszej edycji : gracz musiał załadować swoje towary na już częściowo załadowany statek. Teraz, jeżeli gracz chce zablokować statek przed odpłynięciem, a ma swój statek wirtualny, to ma możliwość wykonania tej negatywnej interakcji. Pierwsza edycja miał skromy insert, z takimi profilami wgłębień, że bez trudu można z nich było pobierać komponenty. W nowym wydaniu – samo pudełko. I to co najbardziej mnie boli to polityka wydawnictwa. Chcesz rozszerzenie – to kup nową wersję. Dopełnieniem negatywnej oceny jest niedotrzymany w zapowiedziach termin sprzedaży [drugi kwartał 2023] oraz wytykany przez youtubowych prezenterów, błędny opis na jednym z żetonów dużego budynku.

Bardzo fajna i dynamiczna gra. Główny gracz wybiera jedną z akcji, którą robią wszyscy gracze, dzięki czemu nie mowy o nudzie i czekaniu na swoją turę. A co mamy do zrobienia? Otóż Senor musimy założyć plantacje oraz zapewnić robotników do pracy. Musimy założyć fabryki, magazyny i inne budynki usprawniające naszą działalność. W końcu, wyprodukowane dobra musimy przetransportować na statek i sprzedać po jak najlepszej cenie, a zarobione pieniądze pozwolą nam na kolejne inwestycję. Podsumowując Puerto Rico to klasyk wśród gier euro, który moim zdaniem nadal świetnie się broni.