Propuh

😵 Jaka jest najdziwniejsza lub najbardziej oryginalna gra, w jaką graliście? Bo mam wrażenie, że tytuł z tego posta trudno będzie przebić. 😵 🌬️ Dla mnie bezkonkurencyjna pod tym względem jest Propuh – dwuosobowa gra, w której babcia przygotowująca dom na rodzinną kolację zmaga się z… PRZECIĄGIEM. 📺 Nie regulujcie teleodbiorników - dobrze przeczytaliście – tym wiatrem, który wpada do domu, gdy okna są otwarte na przestrzał. 🌬️ 😊 Jak tylko dowiedziałem się, że ta gra będzie dostępna na Essen, to… nie, nie pojechałem (xD), ale poprosiłem @blabla_miniatures, żeby mi ją kupił (dziękuję jeszcze raz!). 🪵 Propuh przyciąga uwagę nie tylko wyjątkowym i nawet absurdalnym tematem, ale też wydaniem – większość elementów jest wykonana z drewna, a pudełko służy jednocześnie jako część planszy, przedstawiając wnętrze domu. 🪄 Jeśli chodzi o mechanikę, jest to prosty dwuosobowy trick-taking, więc rewolucji tutaj nie ma. Na początku rundy gracz przesuwa pionek do jednej z lokacji w domu i zagrywa na nią kartę z numerem. Drugi gracz może próbować ją przebić lub przenieść się do innego pomieszczenia. Babcia musi przygotować kolację, posprzątać dom i pościelić łóżko, co robi, zostawiając swoje żetony po wygranych trikach. Przeciąg z kolei otwiera okna i drzwi w podobny sposób. Wygrywa ten, kto pierwszy zostawi określoną liczbę swoich żetonów. 🛖 Propuh urzeka przede wszystkim swoim klimatem – babcia na pudełku naprawdę uroczo pomstuje na przeciąg, co dodaje grze humoru i swojskości. Mechanika może nie zachwyca, ale do herbatki w szklance z koszyczkiem pasuje idealnie. 🫖😍