„Pocket imperium”, czyli kosmos w małym pudełku. Plusy: 1. Małe pudełko. 2. Proste zasady. 3. Grafiki na kaflach. 4. Sporo możliwości modyfikowania planszy (rozkład kafli). 5. Czas rozgrywki. 6. Dobry tytuł, aby na przykładzie pokazać, na czym polega 4x. Minusy: 1. Słabo wyczuwalny klimat (subiektywne wrażenie). 2. Skalowanie. „Poczet imperium” to mała, szybka gra 4x. Osobiście czekałem w napięciu na pierwszą rozgrywkę i… się rozczarowałem. Nie ma tu klimatu, który się czuje w innych grach 4x s-f (może pocket też odnosi się do klimatu). Rozgrywka jest… no właśnie, jest dla mnie nijaka, nie ma tu emocji. Tytuł ratuje dodatek „Prosperity”, który składa się z 12 kart, ale potrafią dodać trochę emocji do tej gry. „Prosperity” to obowiązkowa pozycja, jeśli ktoś chce czerpać z „Pocket imperium” przyjemność. Gra nadaje się jako „czekadełko” w oczekiwaniu na resztę ekipy i większy tytuł. Grę oceniam na 5/10 (z dodatkiem „Prosperity” 6/10).