Zdecydowanie jedna z moich ulubionych gier dwuosobowych. Na dodatek jestem w nią tragicznie zły, ale nie przeszkadza mi to w świetnej zabawie. System tur "ostatni będą pierwszymi" był dla mnie tak szokujący w swej prostocie i świetnej implementacji, że zakochałem się w tej grze od pierwszego wejrzenia. Trochę na minus, że faktycznie wersja podstawowa jest zdecydowanie brzydsza od wszystkich innych wydanych później. Także jak ktoś się chce zdecydować to lepiej wziąć folklor albo wersję zimową.

Szczerze mówiąc, dopiero teraz udało mi się zagrać po raz pierwszy w Patchworka. Wcześniej jakoś nie miałam okazji poznać tego tytułu, więc możliwe, że dlatego nie zachwycił mnie. Z gier "tetrisowych" powstało do tej pory kilka ciekawszych planszówek, przynajmniej dla mnie. Podczas rozgrywki wybieramy kafelek spośród trzech leżących przed pionkiem, a opłacamy go guzikami. Następnie umieszczamy go na swojej planszetce. Staramy się wypełnić swoją planszę tak, aby pozostało jak najmniej pustych pól, a najlepiej wcale. Ciekawy jest tor czasu, ponieważ każdy kafelek, który kupujemy, kosztuje nas też czas. Przesuwamy wtedy swój znacznik czasu na torze czasu o tyle pól, ile wskazuje metka na kafelku. Gra kończy się, gdy gracze dojdą do mety swoimi znacznikami czasu. Plus dla tej edycji za bardzo ładne wykonanie oraz wzory ludowe.