Wspaniała klimatyczna gra z lekkim zacięciem biznesowym. Dla fanów awiacji jest to "must have". Jedyny minus to można powiedzieć, że brak skalowania pod ilość graczy bo choć jest to rozwiązane zmienną ilością dostępnych inżynierów (których wysyłami na różne pola do zrealizowania jakichś zadań) to nie jest to wystarczające, na dwie osoby jest za luźno dlatego warto rozważyć usunięcie jednej karty destynacji żeby było nieco ciaśniej. Idealny tytuł na kolejny krok po grach typu gateway. Co prawda gra jest po angielsku ale instrukcja jest napisana bardzo dobrze, a podczas gry tekst w zasadzie występuje tylko na karcie wydarzeń danej rundy i kartach dyrektyw (można pobrać przetłumaczone z BGG). Nawet jeśli ktoś nie zna angielskiego to na kanale Boarderland jest świetne wytłumaczenie zasad. Z resztą dzięki materiałowi z tego kanału mam tą grę w kolekcji i jestem z tego powodu szczęśliwy bo jest to baaaardzo przyjemny tytuł.

Podstawą gry jest rozwój swoich linii lotniczych przez budowę połączeń i sprzedaż ich w odpowiednim momencie rosnącemu w siłę Pan Amowi. Losowe wydarzenia z początku rundy uderzają wszystkich równo i z nimi wiąże się podejmowanie ważnej decyzji zarządzania ryzykiem. Jak na giełdzie. Dociągnięcie karty dyrektywy, to kolejna ciekawa kaca dająca ważną decyzję. Wszystkie te karty są dobre, ale dobranie tej karty pozbawia jednocześnie innej akcji, która może dać korzyść natychmiastowy. Kolejną losową rzeczą jest faza rozwoju linii Pan Am, którą to losowość można próbować wykorzystywać. Losowy jest dociąg kart do zakupu. Mimo jednak sporej dozy losowości wyniki graczy różnią się o włos, a każda decyzja może przeważyć o zwycięstwie. Gra daje frajdę za prostotę, możliwość kombinowania podlaną do tego niewielką negatywną interakcją i za oprawę graficzną. W zależności od liczby graczy jest mniej lub bardziej ciasno na planszy. Najlepsze partie są chyba na 3 osoby. Na pewno warto spróbować.

Cóż to jest za perełka! Świetny system rozkładania robotników najpierw, a potem wykonywania akcji stacja po stacji. Bardzo ładnie wydana. Totalnie trafia do mnie swoim retro stylem, serio można się poczuć jak w early 60's. Zasady są łatwe do wytlumaczenia, a jest przy czym pogłówkować. Jest element losowości, ale nie do przesady, bo cena akcji się zmienia i czasem ryzykujemy kupując lub nie kupując. Spoko są też karty dyrektyw, które dają nieznane innym graczom bonusiki. Dodatkowo można sobie troche tu poprzeszkadzać przez przelicytowywanie się lub stawianie tras, tam gdzie przeciwnik chciał. Super pozycja, ma dużo fajnych mechanizmów, które działają. Taka ciut trudniejsza gra familijna. No i ta mapa <3