Na początku muszę wspomnieć o fioletowym insercie w środku, który jest idealnie zaprojektowany, żeby zachować porządek w pudełku i szybko przygotować rozgrywkę. Powiedziałabym, że wydanie tej gry przypomina grę z KICKSTARtera albo jakieś inne exclusive, bo insert, plansze, kafelki są naprawdę ładnie wydane i wysokiej jakości. Jeśli chodzi o rozgrywkę, to występuje tu znany nam mechanizm z Kaskadii, Doniczek, Calico itp. że z dostępnych w obszarze kafelków terenu i żetonów potworów, wybieramy parę i układamy na swojej planszy. Granica wiekowa jest lekko przesadzona, gdyż jest to bardzo prosta gra. Czasami gram nawet z ogranym 6 letnim dzieckiem i ogarnia zasady. Pobieramy kafelek i żeton potwora, a następnie układamy na swojej planszy w najbardziej odpowiedni sposób. Pamiętać musimy jedynie o tym, że dopasowany potwór do terenu daje nam dodatkowo punkty, że z potworów tworzymy wstęgi, żeby za nie zapunktować i układanie w odpowiedni sposób terenów jest przede wszystkim ważne. Mam trzy karcianki Boss Monstera i cieszę się, że wyszła gra kafelkowa w tym samym uniwersum - a ja uwielbiam kafelki. Oprócz zwykłego trybu gry, mamy też wariant z kartami bosów i z dodatkowymi kartami, które dodają dynamiki grze. Dla fanów Boss Monstera, pixelowych klimatów, miłośników kreski lat 90' gier pegasus gra się sprawdzi, do rodzinnych szybkich rozgrywek, gdzie rozłożenie gry nie będzie straszne, dzięki świetnemu insertowi w środku

Mam już za sobą dość sporo gier, zarówno solo, jak i w kilka osób, dlatego czas powiedzieć Wam trochę o tym tytule 😁👾 Tradycyjnie zacznijmy od oprawy graficznej. Cała gra przedstawiona jest w świetnych, pikselowych grafikach. Dla mnie jest to duży plus wizualny, gdyż po prostu uwielbiam taką retro otoczkę. No ale wiadomo, ten aspekt nie każdemu może się spodobać, każdy ma inny gust.Kafelki w grze wykonane są porządnie. Nie wyginają się, są grube i mocne. Jakoś kart również jest jak najbardziej okej. Do gry mamy załączony bardzo ładny insert, w którym mieszczą się wszystkie elementy, dzięki czemu wszystko wygląda bardzo schludnie. Przy przechowywaniu gry na półce, elementy nie latają po kartonie i wszystko ładnie się trzyma. Tyle, że ja układam pudełka poziomo, nie stawiam ich w pionie, stąd nie wiem jak zachowają się przy postawionym pudle. Insert przeszedł jednak testy potrząsania nim. Nic z niego wylatywało 🤣 Co do samej gry to gra się bardzo przyjemnie. Mamy tu doczynienia z abstraktem, w którym układamy kafelki na planszy 3x4, bądź 4x4 😁 Same zasady są naprawdę proste i można je ogarnąć po pierwszym przeczytaniu instrukcji, czyli jakoś w 10-15 minut 😁 Gra idealnie nada się dla początkujących graczy, ale i Ci doświadczeni znajdą tutaj coś dla siebie. Możemy grać z bossami, bądź bez bossów. Z kaflami podstawowymi, bądź z zaawansowanymi, przy których trzeba bardziej pogłówkować. No i ostatecznie możemy dołączyć również karty komend, które wprowadzają trochę negatywnej interakcji między graczami oraz sporo zamieszania w samej grze 😁 Tryb solo również, możemy ustalić pod swoje zachcianki lub zagrać z wyzwaniami, które dyktuje nam gra 😁 Jest on bardzo szybki i przyjemny. W jednej partii zmieścicie się śmiało w 20 minut 😁 Grę dość długo się rozkłada oraz składa, jednak nie jest to jakiś duży minus. Choć najlepiej zagrać tak z 2-3 partyjki zanim zdecydujemy się sprzątnąć grę ze stołu. Wtedy zagracie wystarczająco długo, aby nie poczuć długości rozkładania i składania elementów 😅 Ostatecznie, jak najbardziej polecam, jeśli szukacie czegoś szybkiego do pochillowania po pracy lub po prostu to luźnych rozgrywek. Gra sprawdzi się również idealnie, jako filler pomiędzy jakimiś dużymi tytułami 🔥