Nowy Wspaniały Świat: Wojna albo Pokój

Sześć scenariuszy, w tym zero udanych. Bardzo dobra podstawka zostaje tu niepotrzebnie skomplikowana lakonicznym scenariuszem i zmianami które głównie polegają na tym że autorzy oddają nam zabrane po pierwszym scenariuszu początkowe mnożniki i zasoby albo dodają dodatkową kartę do zbudowania z małym bonusem. Calosc jest niemiłosiernie odbebnioną panszczyzną, mamy tu całe zero kreatywności. Dodatkowo kontrastuje to z aurą tajemnicy, bo każdy scenariusz zapakowany jest w osobną kopertę podsycającą oczekiwania a kampania oferuje jeszcze rozwidlenia i osobne bonusy za wyniki końcowe rozgrywek. Ale realizacja jest dokladnie tak płaska jak tylko potrafisz sobie to wyobrazic. A najlepsze jest to że teraz ten dodatek jest niedostępny i trzeba na niego zapolować i przygotować niemałą sumę. Chętnie bym go sprzedał ale wtasowałem już do podstawki bonusową, niewielką talię nowych kart za przejście kampanii. Notabene też nie będących niczym odkrywczym. Radzę omijać ten dodatek szerokim łukiem, bo sama podstawka jest świetną grą i nie trzeba jej sobie psuć jałowym dodatkiem.