Nightshift

Całkiem przyjemna gra, przede wszystkim przyciągająca wzrok (oj tak!) i z no dość osobliwym tematem :) Otóż wcielamy się tutaj w kobiece tancerki w klubie nocnym. Pracujemy w klubie, tańczymy, spełniamy zachcianki, podajemy drinki, zgarniamy złoto (lubię jak waluta z gry jest jednocześnie punktami na koniec) i staramy się zrobić jak najwięcej. Przede wszystkim to jest prosta gra, losowa, ale dość przyjemna i mimo, że robiona przez kogoś spoza planszowego świata, to naprawdę dobrze ona działa. Mnie może nie porwała mechanicznie, ale jako całokształt i tematyka, wydawała się być całkiem spoko. I gra spełnia pewną rolę, ponieważ część fundyszy została przekazana na walkę z rakiem oraz tworzona była przez byłą kobietę z branży, która starała się nią zwrócić uwagę na problemy zawodu i innych kobiet. Wersja deluxe tej gry robi ogromne wrażenie <3