Liczba wystawionych
opinii: 30
18.08.2024 22:33
Pomysł fajny, ale osobiście mnie nie przekonał.
Liczba wystawionych
opinii: 227
29.07.2024 18:07
Gra na pewno na pierwszy rzut oka interesująca. Włochate pudełko, kolorowe dziwaczne karty i konstruowanie swoich własnych monstrów. Pierwsza rozgrywka jest nawet zabawna...druga też...ale już przy trzeciej i każdej następnej orientujemy się, że mechanicznie gra sie nie broni i szybko staje się po prostu nudna. Czy warto zagrać? Czemu nie. Czy warto posiadać? Moim zdaniem nie.
Partner
Liczba wystawionych
opinii: 717
20.05.2024 14:23
Dziwny pomysł. Nie jestem fanką takich gier. Nie lubię również tych twórców, ich pomysły są porąbane, a gry mają imprezowy vibe i są przepełnione losowością. Tak też jest w przypadku tej gry. Podobny poziom, co Eksplodujące Kotki, ale za to kozackie, futrzane pudełko.
Ocena po 1 partii w 3 osoby.
Liczba wystawionych
opinii: 563
16.10.2022 19:05
Słaba gra opakowana w bardzo nietypowe pudełko.
Z dostępnych kart musimy układać co rundę swojego potwora (potwory), które następnie walczą z bobasami zbierającymi się na odpowiednich stosach.
Nie jest to ani gra odkrywcza, ani też jakoś mocno ciekawa. Może z lekkim humorem i przymrużeniem oka. Ciężko mi określić target tej gry. Pudełko na początku robiło spore wrażenie na półce, ale na tym się fajność tej gry kończyła
Partner
Liczba wystawionych
opinii: 492
22.08.2022 09:56
Kompletnie mnie ta gra nie zachwyciła niczym. Koncepcja może i zabawna, ale nie zagram w tą grę nigdy więcej. Grafiki są przeciętne, a zarys gry niezbyt porywający.
Partner
Liczba wystawionych
opinii: 332
08.08.2021 12:42
Co tu jeszcze można fajnego zrobić z kartami?
Na przykład poskładać frankensteinowe potwory stworzone do walki z armiami bobasów.
Dziewięćdziesiąt dziewięć procent radochy z tej gry sprawia odczytywanie na głos z czego składamy naszego stwora. Reszta to heheszki z bobasów.
Zagrywamy kartę budując potwora lub dobieramy kartę. Kiedy czujemy, że nasze monstrum podoła wyzwaniu, prowokujemy jedną z armii bobasów. Możemy też wywołać pieluch ową lawinę po to, żeby osłabić przeciwników.
Niedźwiedzie kontra bobasy jest prostą grą dla beki, która pomaga wyluzować od czasu do czasu.
Widok gołąbia w sombrero z mackami, na czołgu, z wiertarką w szczypcach walczącego z armią złożoną między innymi z torpedobobasa i rekinobobasa wzbudza niemy zachwyt i wywołuje szczere wzruszenie.