To nie gra, to przeżycie. Gratka dla fanów obcego. Niestety jak na ameri jest dość sporo zasad do przyswojenia. Widać inspirację Mage Knightem, chociaż tutaj nie budujemy talii (chyba, że kartami skażenia ;) ). Mimo, iż może się wydawać, że mamy tutaj wiele decyzji do podjęcia to gra jest jednak bardzo losowa. Minusem może być eliminacja graczy. Zwłaszcza, gdy ktoś odpadnie w początkowych rundach. Mnóstwo klimatu, przepiękne figurki intruzów ale bohaterów niekoniecznie. Jak już wspomniałem to bardziej przeżycie niż gra, ale jak dla mnie świetne przeżycie. Polecam puścić jakiś dobry ambient dla klimatu.

Bardzo solidny tytuł, widać te lata, które spędził autor na projektowaniu gry. Wszystko siedzi w klimacie, bardzo dobra intrukcja i wykonanie gry (mówię o późniejszym dodruku). Gra nie taka trudna, jak się wydaje z początku, dużo ścieżek do zrealizowania celu i wygrania gry. Dodatkowo nieustanny brak zaufania między graczami powoduje, że jest dużo gry nad stołem. Całość rozgrywki układa się fabularnie, co potęguje doznania. Co do mechanik: stoi ona głównie na mechanizmie szmerów i odkrywania nowych pomieszczeń. Jedyny minus to duża cena tej gry, wydaje mi się, że powinna się kręcić w okolicach max 300-350 zł. Same figurki mocno tę grę przedrażają, a nie są jakimś must have. Generalnie jedna z najlepszych gier, w które grałem.