Ta gra to moje rozczarowanie. Bardzo chciałem w nią zagrać i bardzo chciałem ja kupić. Szczegolnie , że uwielbiam jej koscianą wersję. Kupowałem w przedsprzedaży dodruku, od razu zagrałem.. partia, druga, trzecia.. I nic. Gra jest poprawna, nothing more.. wyścig w połączeniu deck buildingu i worker placementu.. zaczynamy z symetrycznymi deckami, które możemy/musimy poprawiać kartami z rynku.. dodatkowo część akcji realizujemy na planszy przy pomocy meepli, które też stopniowo zdobywamy. Przyjemna mechanika podbijania wartości akcji.. możemy zagrać silniejszy efekt, ale to nas więcej będzie kosztowało.. częściej więc będziemy musieli odpoczywać, a to przecież wyścig i czasu na odpoczynek nie ma.. jest zatem potencjał.. ale emocje byly jak na grzybach.. sytuacji nie uratował V. Dutrait i jego bajeranckie grafiki.. nie pomaga też wkładka histpryczna.. nie potrafię wytłumaczyć co się stało. To nie miało prawa się nie udać, ale jednak.. 😞

Klasyczna gra ekspedycyjna z mocno oryginalnymi grafikami. Pół instrukcji to opis historyczny i opis bohaterów na kartach co jest miłym zaskoczeniem. Z gry klimat się wylewa co czuć przez całą rozgrywkę. Niestety tło historyczne i takie uniwersum jest dla nas dość niszowe. Gra się przyjemnie, trzeba rozbudowywać talię i zbierać zasoby w taki sposób by twoja ekspedycja się nie rozrosła zbytnio bo wtedy będzie znacznie wolniejsza. W kontraście malutka ekspedycja nie poradzi sobie w trudniejszym terenie bo będzie jej ciągle brakować zasobów do dalszej wędrówki (zwłaszcza górskiej). Karty są mało zbilansowane. Jakiś gracz może zakupić znacznie mocniejszą kartę od innych co w początkowych turach praktycznie definiuje zwycięzce. Dałbym 5/5 ale właśnie balans w tej grze to najsłabszy element. Takie sytuację się rzadko zdarzają i mogą zdarzyć się w każdej grze, że któryś gracz zgarnie lepsze karty od innych. Plusy: + czuć progres gry + świetne zarządzanie swoim taborem + klimat (zwłaszcza indianie) Minusy: - całe planowanie ruchu może być bezsensu gdy gracz dosłownie przed tobą zajmie ci jakieś pole - lag - bilans kart Jak ktoś nie ma gry ekspedycyjnej i lubi klasyki to powinien zacząć od Lewisa i Clarka. Cena do grywalności jest bardzo dobra.