Oceny użytkowników
Gra kooperacyjna w której musimy współpracować nie wymieniając się ze sobą wszystkimi informacjami. Prosta w zasadach, trudniejsza w rozgrywce (ogólnie byliśmy bardzo zdziwieni że nam się udało wygrać za pierwszym razem). Karty stylizowane na retro grę konsolową. Gra mnie jakoś mocno nie porwała - zagrałam raz, raczej więcej nie zagram - nie mój klimat, ale dla ludzi lubiących lekkie kooperacje może się sprawdzić (chociaż jest dość mocno powtarzalna - więc szybko się może znudzić)
Bardzo przyjemna gra o prostych zasadach, ciekawym zarządzaniem kartami i wartościami i mocnym koopowaniem.
Do tego oblane wszystko w bardzo lubianą przeze mnie otoczkę 8bit i mamy fajną gierkę. ALE - nie jest to prosta gra do wygrania (autentycznie w składzie na 3 osoby nie udało nam się w ciągu 3 rozgrywek wygrać).
Turboprzyjemna, szybka i ładna gra :)
Level 10 tylko sprawia wrażenie prostej i przyjemnej gry. Im więcej graczy w ekipie tym gra robi się zdecydowanie trudniejsza, bo ciężej skoordynować akcje każdego z graczy i dogadać się odnośnie tego, jaką kartę zagramy teraz. Sama gra mimo wszystko ma bardzo proste zasady, a rozgrywka jest szybka i dynamiczna (chyba że ludzie kłócą się nad stołem, ewentualnie żywo dyskutują nad taktyką). Całość znowu zaprezentowana jest w przyjemnej, pixelowej oprawie graficznej i wyłożone karty budują nam faktyczne poziomy gry, gdzie nasza postać przeskakuje nad przepaściami, walczy z potworami i odpoczywa przy ognisku. ~ Kryspin
Ile macie lat?
Pamiętacie jeszcze czasy, kiedy gry komputerowe nie były tworzone przez AI i nie wyglądały, jak żywcem wyjęte z życia?
A może patrząc na okładkę gry "Level 10" przypominają Ci się czasy, kiedy grało się na gameboyu? 👾
Jeśli szukacie pomysłu na odciągnięcie swoich dzieci od ekranów albo lubicie styl gier retro to gra "Level 10" idealnie się wpasowała!
Jak samo wydawnictwo wskazuje jest to pikselowa kooperacja.
W grze występuje Izzy, a Waszym zadaniem jest pomóc mu przebrnąć przez 10 poziomów każdego z 5 światów.
Gracze wykładają karty po kolei tak, by ostatecznie umieścić 40 kart poziomów i 10 kart resetów na stole.
Przed rozpoczęciem rozgrywki ustalacie poziom trudności, od niego zależy ile kart pauzy zostanie umieszczonych w talii.
Zawsze w swojej turze gracz musi:
🔺zagrać kartę poziomu lub pauzy z ręki
🔺zagrać kartę resetu
Gra z pozoru nie wydaje się trudna, ale ułożenie tych wszystkich kart nas zaskoczyło, udało nam się ułożyć chyba za 5 razem 🙈 Poza tym nie jest lekko się dogadać nie mówiąc, jakie wartości kart ma się na ręce.
Nasze pierwsze skojarzenie to gra skoki narciarskie na Windows 98 ⛷️ I bardzo dobrze, bo wspomnienia są bardzo pozytywne.
Świetnie wpasowujące się grafiki, pomimo, że w dzisiejszych czasach raczej unikamy pikseli 😉 Zwróćcie uwagę na wytłoczone przyciski na pudełku (mamy nadzieję, że jakkolwiek jest to widoczne na zdjęciu) - idealnie oddana gra starszych czasów 😜
Jesteś fanem Boss Monster? Ta gra nieźle pasuje do tego klimatu.
Skoncentrujcie się, opracujcie taktykę i sprawdźcie czy Wam uda się doprowadzić Izzy'ego do końca gry 👾
Na koniec spójrzcie na wyłożone karty i zobaczcie, jakie przygody przeżył Izzy 😁
Byłam mega zafascynowana tą grafiką, tym jak ta gra wygląda, spodobało mi się również budowanie poziomów, jednak nie udało nam się jeszcze wyłożyć wszystkich kart, zawsze w którymś momencie coś nie wyjdzie (mimo że gramy na poziomie łatwym). Trzeba bardzo myśleć w przód co będziesz mógł zrobić potem, czy cokolwiek będziesz mógł zrobić jeśli zrobisz tak a nie inaczej.
Sekundy, godziny, dni – nieprzebyta granica między nami a przeszłością. Ulotne chwile, które przemijają bezpowrotnie. Zapachy, miejsca, uczucia – te wszystkie skarby pamięci przechowujemy w sercach, pragnąc, choć na moment odtworzyć dawne czasy. Nostalgia, o nieprzyjaciółko mojego portfela, ileż jeszcze z niego wyciągniesz?
Bo to uczucie najlepiej oddaje, co czułęm rozpakowując Level 10, grę karcianą od Muduko. Jej przepiękna oprawa w stylu pixel art niczym wehikuł czasu przeniosła mnie do lat dzieciństwa. Wspomnieniami powróciłem do czasów, kiedy prosiłem Mamę o kolejną złotówkę na automaty, którą potem z radością wydawałem w Miejskim Ośrodku Kultury. Zastanawiające, że nigdy wcześniej nie zwróciłem uwagi na tę nieco dziwną lokalizację dla salonu gier arcade...
Wspomniana gra karciana to niezwykle klimatyczny i wciągający tytuł, którego celem jest przeprowadzenie Izziego przez wszystkie poziomy gry. Aby tego dokonać, należy wyłożyć na stół wszystkie 40 kart, pamiętając o 10 resetach i przestrzegając odpowiedniej kolejności.
Level 10 charakteryzuje się niezwykle prostymi zasadami, które szybko można przyswoić. Rozgrywka opiera się na współpracy graczy w zagrywaniu kolejnych kolumn kart. Warto wspomnieć, że gra posiada kilka poziomów trudności, co czyni ją atrakcyjną zarówno dla doświadczonych graczy, jak i dla osób stawiających pierwsze kroki.
Zdecydowanie polecamy Level 10, gra przypadnie do gustu szczególnie fanom Boss Monster oraz Minecrafta.
Zdjęcie profilowe bookerka2020
Witam 😁 Dziś kilka słów o nowej karciance od Wydawnictwa Muduko, czyli "Level 10" 😊
Ta gra to nostalgiczna podróż w przeszłość do czasów pierwszych gier konsolowych z charakterystyczną pikselową oprawą. W trakcie rozgrywki gracze współpracują, aby pomóc bohaterowi gry - Izziemu - przejść przez wszystkie poziomy - światy - gry. W tym celu zagrywaja karty poziomów tak, aby ułożyć zgodnie z zasadami wszystkie wizualizacje światów rozgrywki.
Jest to gra do błyskawicznego nauczenia, łatwa w zasadach, ale stanowiąca przyjemne wyzwanie w rozgrywce. Bardzo sprytnie są tu przemyślane zasady wykładania kart - z każdą kolumną trzeba coraz rozważniej analizować kolejny ruch i odpowiednio komunikować się z innymi graczami (bo nie wszystko można powiedzieć na głos!), aby wspólnie zwyciężyć. Za pierwszym razem nam się nie udało, dopiero druga rozgrywka przyniosła niełatwe zwycięstwo 🤭
Świetną opcją jest możliwość dopasowania do preferencji graczy poziomu trudności zabawy, który generują dokładane do talii karty pauzy (bardzo pomocne w kryzysowych momentach). Dzięki temu zarówno dziecko jak i dorośli mogą zagrać z pełną satysfakcją i czerpać dużą przyjemność z rozgrywki 😊
Jestem zachwycona oprawą wizualną. To tzw. picel art w najlepszym tego słowa znaczeniu. Grafiki przywołują sporo wspomnień i sentymentu, a dodatkowo ułożone po kolei karty tworzą fabularną opowieść o przygodach naszego bohatera, co jest dodatkowym, ciekawym smaczkiem 😊
Jeśli macie chęć na kooperacyjna grę z niebanalnym klimatem, to gorąco polecam "Level 10" ❤️