Niech nie zwiedzie Was ten niepozorny tytuł - Księga Czarów to 100% karcianka dla 2 osób, która podbije Wasze serca, jeśli jest w nich magia. Zawsze mówimy by nie oceniać książki po okładce - a grę można? W tym przypadku, zaglądając do środka, na pewno się nie zawiedziecie. Sama gra może być uzupełnieniem kolekcji o ładny, ciekawy item, ale poza tym zajrzenie do środka to prawdziwa przyjemność! W tym niewielkim opakowaniu znajdziecie kostki, kryształki, znaczniki, żetony oraz karty, które dzięki nietuzinkowym grafikom autorstwa Piotra Sokołowskiego skradły moje serce - znajdziecie na nich postaci, które możecie kojarzyć z miologii słowiańskiej lub ogółem z czarami - podobnie jest z magicznymi przedmiotami, które na pewno kojarzycie i ich obecność w grze sprawi, że się uśmiechniecie. Dobór postaci czy przedmiotów z pewnością uatrakcyjnia grę i sprawia, że kreowany świat nie jest nam taki obcy. Sama rozgrywka jest dość prosta i przyjemna, choć za pierwszym razem bacznie śledziłam instrukcję - i pisze to jako osoba, która niezbyt często sięga po karcianki, więc weźcie to pod uwagę. :) Później już idzie "z górki" i można spokojnie zbierać punkty by ograć swojego przeciwnika - gra jest da 2 osób (14+) i ma trwać około 40 minut, ale pierwsza rozgrywka zeszła mi znacznie dłużej, jeśli mam być szczera. Kwestia wprawy zapewne. Polecam serdecznie - i tym, którzy z karciankami mają styczność na co dzień, jak i tym, którzy grają w nie kilka razy do roku. Warto czasem odłożyć telefon i spędzić czas z przyjacielem/przyjaciółką, partnerem/ką czy rodziną, grając w planszówkę, zamiast z telefonem w dłoni. Jeśli jesteście zainteresowani grą od środka - na moim instagramie (@fatalnewiedzmy) znajdziecie kilka zdjęć.