Najlepsza z serii - w zasadzie łączy po trochę poprzednie części. Podstawowe zasady dobierania kafelków i budowania królestwa są te same. Dzięki trzem modułom można dopasowywać poziom trudności. Najbardziej zbliżony oryginałowi jest pierwszy z modułów, ale i tak ma mega fajny twist, bo mamy wpływ na umiejscowienie części mnożników do punktacji za tereny. W drugim module mamy prostą większościówkę przy zbieraniu zasobów, a w trzecim dochodzą jaskiniowcy, czyli kafelki z dodatkowym punktowaniem zależnym od ich umiejscowienia.

Podobnie jak w Kingdomino, gra głównie opiera się na układaniu płytek domina, aby utworzyć obszar 5 na 5 pól (podczas rozgrywki dla dwóch graczy: 7 na 7 pól). Bardzo sympatyczna gra rodzinna, która w dodatku jest bardzo ładnie wykonana i zachęcająca do rozgrywki zarówno młodszych, jak i początkujących graczy. Zasady tłumaczy się bardzo prosto, a sama gra nie jest długa, dzięki czemu możemy zagrać nawet kilka partii z rzędu, sprawdzając różne warianty gry.

Jak na razie chyba najlepsza z całej serii. Wprowadza szereg bardzo fajnych elementów i zasad, które znacząco zmieniają rozrywkę i ją urozmaicają. Przepiękne wydanie! Mamy tutaj naprawdę ładnie wyrysowane kafelki, fajne meepelki, swietne surowce i te cudne mamuty! ❤️ Naprawdę fajna pozycja z rodziny Kingdomino. Kilka wariantów rozgrywki sprawia, że można w to zagrać z każdym. Idealna dla poczatkujacych, jak i juz troszke bardziej zaawansowanych graczy. Mocno regrywalna

Moim zdaniem najlepsza gra w rodzinie Kingdomino. Przede wszystkim dużo trudniejsza i wymagająca odrobinę planowania oraz podejmowania decyzji dotyczących zdobywania surowców i rozmieszczenia ognia na planszy. WYGLĄD : Jak zawsze mega jakość płytek z obszarami. Gruby, błyszczący karton i żywe kolory. Ponadto urocze znaczniki surowców, które są totalną nowością względem zwykłego Kingdomino. ROZGRYWKA : Oprócz budowania idealnego obszaru 5x5, rywalizujemy między sobą pod względem posiadanych surowców. Ponadto mega sprawa : nie posiadamy żadnych koron, a pola liczą się na podstawie ustawionych ognisk. Ogniska są trudne do zdobycia, bo rozpalane są za pomocą wybuchu wulkanu i można je ustawiać tylko zgodnie ze sztywnymi wytycznymi. Co jest najgorsze : same pola wulkanów nie liczą się do punktacji... Uwielbiam tę wersję! Jest tak pozytywnie naładowana fajną interakcją i wzbogacona o zasady, które naprawdę dużo zmieniają w kwestii rozgrywki. Jest trudniejsza, ale również fajniejsza, bo można uzyskać punkty poprzez wiele dróg.

Faktyczny sequel ale duchowy prequel do najlepszej gry w domino od czasu wynalezienia wolnego czasu. Kingdomino: prehistoria nie wynajduje koła na nowo. Po co naprawiać coś, co się nie zepsuło od milionów planszowych lat? Jedyną prawdziwą nowością są tu wulkany plujące punktującymi płomieniami wedle woli gracza. Surowce wykładane na kafelki wprowadził już dodatek Dwór do Kingdomino. Jaskiniowa odsłona dodaje do nich totemy dla zaznaczenia przewag. Członkowie jaskiniowego plemienia też wywodzą się z Dworu i znakomicie spełniają swoją rolę uroczego komplikatora w zdobywaniu punktów. Ta edycja Kingdomino jest dominem ostatecznym. Jak na razie...