Po rozegraniu kilkunastu partii w Hutan mogę śmiało stwierdzić, że jest to przyjemny i łatwy abstrakt logiczny. Przygotowany został z myślą o rodzinnym graniu, zarówno z dziećmi, jak i dziadkami. Może być świetnym tytułem na wprowadzenie w świat gier planszowych. Warto również zwrócić uwagę na aspekt ekologiczny zawarty w grze odnośnie budowy ekosystemów. Myślę, że w taki sposób możemy zwrócić uwagę dzieci na aspekty ekologii i na ważność ekosystemów w naszym świecie. Wykonanie gry również wpisuje się w te ramy między innymi poprzez kartonowy insert zawarty w środku, który jak rzadko ostatnio w grach dobrze przechowuje elementy. Polecam grę szczególnie dla osób poszukujących tytułów charakteryzujących się łatwymi zasadami, możliwością gry rodzinnej oraz lubiących szybkie rozgrywki, w które można zagrać kilka razy w ciągu jednego dnia. ~ Dawid

Lubię abstrakty, ale Hutan od samego początku mnie do siebie nie przekonywał. Niby mamy tu kolorowe kwiatki, pionki zwierzaczków i tekturowe drzewa (a wiadomo, że jak gra ma elementy 3D to od razu przyciąga wzrok), mimo to późno skusiłam się na rozgrywkę i odpaliłam ją na bga. Gra jest bez polotu, wybierz kwiatki, rozmieść je i zapunktuj, jeśli możesz. Trochę się ścigamy, trochę podbieramy innym, ale bez przesady, bo samemu też trzeba sobie radzić. Jak jakiś kwiat zostanie źle położyny, to już nic nie zrobisz. O dziwo wygrałam dwie rozgrywki, ale nie czułam zbytniej satysfakcji. Gra może być, ale znam lepsze abstrakciki. Ocena po 2 partiach w 2 osoby.

W podobnym czasie LDG wydały dwie gry - Mesos i Hutana. W opinii o tej pierwszej napisałem już, że to właśnie na Mesos czekałem bardziej. Po pierwsze kreska okładki i ogólnie graficznie leżała mi bardziej. Po drugie karcianka i odpalanie silniczka i set collection - like! Po trzecie tematycznie lubię bardzo prehistorię. Ale jak się okazało Mesos było grą kilku rozgrywek. Mała regrywalnośc podstawki bez dodatków zabiła mi radość z grania. A Hutan? Jak się okazało gra, którą na NewsConie olałem, bo wizualnie mnie odpychała, okazała się być bardzo przyjemnym i mocno nastawionym na ciasne ruchy abstraktem. Gdyby ta gra była ładniejsza, to byłby hit. No i ten motyw - zwierzęta robią "kupy" w lesie i na nich rosną drzewa xD

Gra bez wyrazu. Nie wiem co jest z nią nie tak, ale grając w nią miałem takie subiektywne uczucie, że coś jest nie tak. Tak jakby nadmiar losowości jak na abstrakt. Zasady dosyć proste, sama rozgrywka już niekoniecznie, choć w gruncie rzeczy dużo możliwości nie mamy, a to co potem dojdzie (do spółki z tym co nam przeciwnik zabierze - na złość lub nie) to już zupełna zagadka (znaczy los). Być może jak cena tej gry spadnie o połowę to będę bardziej skłonny ją polecić. Za ok. 130 PLN to raczej szkoda na nią czasu.