Final Girl: Horror w Szczęśliwej Przystani

Zakochałem się w tej grze! Jestem po około 25 rozgrywkach (w tym około 20 w ten film) i absolutnie się nie nudzi i nie przejada. Świetnie zaprojektowane kasety ze wszystkim co jest niezbędne do zagrania. Banalny i błyskawiczny setup. Gigantyczna regrywalność (i pomijam nawet w tym momencie temat mieszania zawartości filmów ze złolami i lokacjami). Totalnie nie przeszkadzająca losowość, którą w lot usprawiedliwiasz klimatem horrorów b-klasy. Idealny w punkt jak dobrze wysmażony stek poziom trudności. Dosyć niski próg wejścia (pomimo, że w trakcie rozgrywki jest wiele zmiennych na które trzeba zwracać uwagę). Ale same zasady są naprawdę niespecjalnie skomplikowane. KLIMAT!!! W lot dajesz się porwać klimatowi i tematyce radosnego, letniego obozu. Hans i cała lokacja zainspirowane Jasonem i słynnym ośrodkiem znajdującym się nad Crystal Lake. Ja uwielbiam wszystko co jest horrorowe, b-klasowe i przaśne. A sama gra jest przecudna. Naprawdę się w niej zakochałem. I powiem szczerze, że nie wiem czy nie jest to aby TOP3 najlepszych tytułów jakie ogrywałem. Serio.