Czasem na Pustkowiach możesz poczuć się samotny. Jak by nie patrzeć, tułasz się po napromieniowanym piekle waląc, w co popadnie (z naciskiem na mijane ghule) i próbując wieść najlepsze życie, na jakie cię stać. Ale czekaj! Może wcale nie musisz być sam? Może jakimś cudem trafisz na ludzi, którzy będą chcieli spędzić z tobą trochę czasu? Kto wie, czy razem nie dokonacie czegoś wielkiego? ...
czytaj dalej