Fajny dodatek, którego mechanika trochę wpływa na planszę główną, o ile będziemy mieli szczęście i uda się nam postawić na planszy figurki pterodaktyla. Nie daje on moim zdaniem tyle frajdy co dodatek plezjozaury, który częściej wybieram podczas rozgrywki. Jakość komponentów bardzo dobra, choć szkoda, że nie dali tak jak w podstawce zapasowego dinusia. Ogólnie jestem zdania, że oba dodatki spokojnie zmieściłyby się w jednym pudełku i szkoda, że w tym przypadku Nasza Księgarnia nie postąpiła jak przy drugim dodatku do "Wyprawy do El Dorado: Mokradła i smoki" łącząc dwa dodatki w jednym pudełku, bowiem w tym przypadku nie ma mowy byśmy zmieścili draftozaurowe dodatki w pudełko zawierającym podstawową grę. Niemniej polecam podobnie jak drugi dodatek do wykorzystania w bibliotekach oraz świetlicach szkolnych.

Zdajecie sobie sprawę, że uwielbiana przez wielu gra ma aż dwa dodatki?! Oczywiście po samej nazwie możecie się już domyślać, że chodzi o dodatki do "Draftozaura" które wprowadzają do, samej w sobie już świetnej, podstawy powiew nowości i jeszcze więcej możliwości zdobywania punktów. 𝑷𝑻𝑬𝑹𝑶𝑫𝑨𝑲𝑻𝒀𝑳𝑬 W tym pudełku znajdziemy: 🔸drewniane pterodaktyle 🔸plansze z gniazdami Plansze z gniazdami są dwustronne, dzięki czemu można zdecydować czy chce się grać na łatwiejszej stronie czy nieco trudniejszej. Oczywiście do dodatku jest potrzebna nam podstawowa wersja gry, bo plansze umieszczamy nad planszą główną. Sam przebieg rozgrywki jest taki sam, tylko na samym początku losujemy dwa dodatkowe dinozaury. Pterodaktyle można umieszczać tylko w gniazdach, więc wybierając z miski właśnie tego dinozaura, wynik rzutu kością Was nie interesuje. Nowa plansza = nowe pola zdobywania punktów.

Pterodaktyle to odpowiedniej "wagi" dodatek, który nie zmienia drastycznie rozgrywki, ale dają dodatkowe wybory podczas partii. Bez wątpienia będę siadał do gry razem z dodatkiem, chyba że przyjdzie mi wprowadzać rodzinki podczas festiwali w świat gier, wtedy zawsze sięgam po podstawki, jaki by to nie był tytuł. Tutaj po prostu mamy dodatkowe wybory, taka decyzyjność jest super opcją gdy już ma się ograną podstawkę wielokrotnie ;)

Pierwsza rzecz, która zwróciła naszą uwagę to jak ładnie plansza z dodatku Pterodaktyle komponuje się z planszą główną. Układamy dodatkową planszę nad podstawową i możemy grać :) Plansza Pterodaktyli jest dwustronna - ma poziom łatwy i bardziej zaawansowany. Ciekawym twistem jest losowanie na początku gry dwóch dinozaurów z podstawki - startowe dinusie zmieniają dynamikę rozgrywki i wymuszają od pierwszego ruchu bardziej strategiczne planowanie swoich akcji. Pterodaktyle dają też możliwość uniezależnienia się od wyników rzutu kostką. Bardzo dobry dodatek, zmusza do większego planowania swoich ruchów.

Jak ktoś lubi Draftozaura to ten dodatek (2 pudełka w 1) to rzecz obowiązkowa. Dodane w nich elementy nieco zmniejszają losowość związaną z wystawianiem dinusia w miejscu wskazanym przez kość. Pterodaktyle trafiają do gniazd, a te mają swoje efekty, typu ignorowanie jakiegoś wyniku na kości czy możliwość przełożenia dinusia z gniazda na planszę główną. Co ciekawe, planszetki graczy między sobą nieco się różnią.