Dominant Species: Władcy Ziemi

[współpracareklamowa] Egzemplarz gry otrzymaliśmy bezzwrotnie od wydawnictwa Phalanx, za co bardzo dziękujemy! Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji.

TEMATYKA
Gra nawiązuje do historii życia na Ziemi, a konkretnie czasów, w których stopniowo nadchodziła epoka lodowcowa. Niedługo świat zostanie pokryty lądolodem, więc różne gatunki zwierząt będą walczyły o przetrwanie tego okresu, by następnie – w wyniku ewolucji – odrodzić się pod nową postacią. Każdy z graczy prowadzi jedną z sześciu gromad zwierząt, które rywalizują ze sobą o dominację na jak największym obszarze i o najlepsze przystosowanie się do nowych warunków. 

INSTRUKCJA
Instrukcja po kolei jasno tłumaczy kluczowe pojęcia, poszczególne fazy gry oraz wszystkie akcje możliwe do wykonania. Pojawiają się również przykłady, aby lepiej zrozumieć zasady. Na okładce instrukcji jest grafika z pudełka oryginalnego wydania Dominant Species, co jest miłym detalem dla graczy, którzy już wcześniej rozgrywali angielską wersję.

MECHANIKA
Dominant Species: Władcy Ziemi nie ma określonej liczby rund, gra kończy się, gdy na planszy pojawi się karta dominacji "Epoka lodowcowa" i któryś z graczy ją zagra. Każda runda podzielona jest na trzy fazy: planowania, wykonywania i przygotowania. W pierwszej fazie gracze po kolei planują swoje akcje, umieszczając swoje pionki na obszarze akcji po prawej stronie planszy. Jest to bardzo istotna część rozgrywki, ponieważ to tu kształtujemy działania naszej gromady. Właśnie w tym momencie jest najwięcej móżdżenia i planowania nad stołem, a to dlatego, że akcje te będziemy wykonywać dopiero w drugiej fazie. Trzeba dokładnie rozważyć, co chcemy zrobić w tej rundzie i mieć z tyłu głowy, która akcja, po której będzie rozgrywana, by głupio nie namieszać w swoim planie. Dodatkowo należy przyglądać się również, co robią inni gracze i czy czasem nie chcą popsuć naszej strategii. Ten sposób planowania bardzo nam przypadł do gustu, uwielbiamy takie gry strategiczne z negatywną interakcją.
 
Następnie nadchodzi faza wykonywania. Gracze pojedynczo zabierają swoje pionki akcji od góry do dołu planszy, w kolejności od lewej do prawej strony, wykonując odpowiednie akcje. Podczas danej rundy możemy wiele zrobić: pozyskać żetony zasobów, umieszczając je na swojej planszetce gromady, dzięki czemu może zwiększyć się nasze przystosowanie do kafli terenów; wzbogacić tereny na planszy o konkretne zasoby na wierzchołkach kafli oraz nawet zabrać je, by zubożał jakiś obszar; umieścić kafle tundry na terenach, dzięki czemu znaczna część gatunków jest usuwana z danego obszaru, pozostawiając tylko po 1 kostce gatunku każdej gromady; umieścić swoje gatunki na planszy, a także przemieścić je między kaflami; usunąć gatunki innych graczy.
 
Na samym końcu jest akcja przewagi, dzięki której możemy zapunktować, wybierając jeden obszar na planszy. Każdy typ terenu ma określone wartości punktów, które może zdobyć więcej niż jedna gromada. Ten gracz, który ma najwięcej gatunków na danych kaflu, zdobywa jego największą wartość punktów. Natomiast gracz, który dominuje na wybranym obszarze (a niekoniecznie ma na nim najwięcej gatunków), wybiera jedną z odkrytych kart dominacji, które dają same pozytywne rzeczy. A dominuje osoba, która ma najlepszy poziom przystosowania do określonego terenu, w którym się znajduje. Nie raz mieliśmy rozterki podczas rozgrywki, czy wybrać kafel pozwalający zdobyć najwięcej punktów podczas przewagi, co niekoniecznie pozwoli zdobyć kartę dominacji, czy może jednak wybrać taki obszar, gdzie zapunktujemy mniej, ale przynajmniej uzyskamy kuszące profity z dostępnej karty dzięki naszej dominacji na wskazanym terenie.
 
Pod koniec rundy jest faza przygotowania. Najpierw usuwamy wszystkie zagrożone gatunki z planszy, czyli takie, które nie posiadają na swojej planszetce gromady zasobów pasujących do zasobów, znajdujących się na kaflach terenu. Następnie osoba, która ma najwięcej swoich gatunków na kaflach tundry, otrzymuje dodatkowe punkty zwycięstwa z karty "Przetrwanie". Ostatnim etapem tej fazy jest po prostu przygotowanie rozgrywki do kolejnej rundy.

Faza planowania, a potem wykonywanie tych poszczególnych akcji w określonej kolejności… To wszystko bardzo dobrze działa, jest świetnie przemyślane i zaprojektowane. Jeśli chce się wygrać, to trzeba kombinować i psuć strategie innych graczy, aby za bardzo nie zapunktowali. Należy także obserwować ruchy pozostałych gromad i odpowiednio na nie reagować. Warto też pamiętać o akcji przewaga, by nie przegapić okazji na zdobycie karty dominacji, która dałaby nam najlepsze bonusy i zdążyć ją pozyskać przed innymi graczami.
 
Najlepiej nam się grało na 4 graczy, chętnie też usiądziemy do pięcio- i sześcioosobowej rozgrywki. Na trzy osoby sprawdziliśmy zasady opcjonalne, w którym każdy gracz kierował dwoma gromadami, a punktował za tę, która zdobyła podczas rozgrywki mniej punktów. Zmuszało to nas do tego, aby zachować balans między nimi i punktować je w miarę równo. Spodobała nam się taka opcja rozgrywki, bo myślenia było zdecydowanie więcej niż przy zwykłym wariancie gry. Natomiast musimy niestety stwierdzić, że ten tytuł słabo wypada dla dwóch graczy, ponieważ w takiej rozgrywce ciężko jest wykorzystać cały potencjał tej gry.

CZAS ROZGRYWKI
Ten tytuł nie należy do krótkich rozgrywek, trzeba wygospodarować sobie ok. 4-5 godzin na grę. W pełnym składzie oraz z osobami grającymi w Dominant Species po raz pierwszy może nawet potrwać dłużej. Jeśli ktoś bardzo długo myśli nad stołem, to również może przeciągnąć rozgrywkę. 

WYKONANIE
Wielkie brawa dla wydawnictwa Phalanx za tak fantastyczne odświeżenie tego tytułu. Gra wygląda zdecydowanie bardziej zachęcająco niż oryginał, który ma już swoje lata. Znajdziemy tu piękne ilustracje na kartach, ładną planszę, intensywniejsze kolory na kaflach oraz bardzo wysokiej jakości meeple zwierząt.

PODSUMOWANIE
Nie będziemy kryć się z tym, że Dominat Species: Władcy Ziemi po prostu nas urzekł. Jest to świetnie zaprojektowana gra strategiczna, która ucieszy niejednego gracza lubiącego negatywną interakcję oraz móżdżenie nad planszą, aby jak najlepiej zaplanować swoje akcje. Pomimo tego, że rozgrywka jest długa, będziemy starali się regularnie wracać do tego tytułu, najlepiej w składzie powyżej 3 graczy. W dodatku polska wersja tej gry jest bardzo ładnie wykonana, inne kraje mogą nam pozazdrościć takiego wydania. A bardziej spostrzegawczy gracze mogą wypatrzyć easter eggi umieszczone na planszy.