"Najlepsza gra o psach 2", możliwe, że jest najlepszą grą o psach ever, ale na pewno ma w sobie o wiele więcej negatywnej interakcji niż "Najlepsza gra o kotach" nawet z dodatkiem. Tym razem negatywna interakcja to nie tylko podbieranie sobie kart, na które liczy kolejny po nas gracz, ale i karty cech, które jeśli je dobierzemy, a nie możemy spełnić ich warunków kosztują nas utratę wybranej karty psa, zabawki, czy jedzenia dla psa. Dodatkowo nienakarmione psy to punkty ujemne. Z drugiej strony można umiejętnie wykręcać komba łącząc psy z odpowiednimi cechami i składować pod nimi karty, które dadzą nam wiecej punktów. Dodatkowo podoba mi się pomysł na tzw. stuczki, które pozwalają nam wziąść karty w inny sposób niż podstawowa stuczka, czyli 1 rząd lub 1 kolumna nie blokowana przez psa. Oj zdecydowanie choć podobna do "Najlepszej gry o kotach" gra o psach jest bardziej "gamerska" i wymagająca strategi na ile pozwala losowość w kartach. Nie polecam jej do grania z nowymi graczami, gdzie odświadczony gracz lepiej się porusza w niuansach pomiędzy kartami, na których dodatkowo nie brak informacji, które trzeba przeczytać i "przetrawić". Może to powodować niestety paraliż decyzyjny. Jakość wykonania jak w kociej wersji, a grafiki to rzecz gustu, choć ja chyba będę należeć to teamu "KOTY" bowiem zdecydowanie graficznie bardziej mi się podobają i są idealne to luźnego grania z każdym :)

Kocham psy i średnio lubię koty :) I wiecie co? Wolę Najlepszą grę o Psach 2, od Najlepszej gry o kotach :D I na pewno jest znacznie lepsza od "jedynki". Ta gra to set collection z ciekawymi mechanikami doboru i zagrywania kart, zarządzania surowcem psim i fajnym vibem zbierania psiaków, różnych smakołyków i zabawek dla nich :) Family friendly, śmieszna i ładna graficznie gierka dla fanów psów i nie tylko :)