Black week - najlepsze okazje w jednym miejscu
Black week

Dochodzenie

Liczba graczy: 4 - 12
Czas gry: 15 - 25 minut
Wiek od: 14 lat
Trudność: Trudność Trudność Trudność
Autorzy: Tobey Ho
Premiera: 05.11.2018
Dodruk: 19.07.2023
Wydanie polskie: Lucrum Games
Wydanie oryginalne: Jolly Thinkers
Kolejna okrutna zbrodnia seryjnego mordercy. Dochodzenie, które trwa od ponad roku, stoi w miejscu, a bezradni detektywi brną w ślepe uliczki. Jakby rozwiązywanie śledztwa nie było wystarczająco trudne, wiele wskazuje na to, że mordercą jest jeden z detektywów! Dochodzenie to gra, w której wszyscy jesteśmy podejrzani. Jako detektywi przybywamy na miejsce zbrodni. Wygląda na to, że tym ra... czytaj dalej

Oceny użytkowników

Gra towarzyska, na dedukcję potrafi pobudzić wyobraźnię.
Jedna z moich ulubionych gier na imprezę, ale wymaga pozytywnej i zaangażowanej ekipy. Duży plus za możliwość gry w ponad 10 osób.
Jedna z czołowych gier imprezowych w jakie grałem. Zawsze doceniałem mechanikę ala „mafia” ale nie podobało mi się jak szybko gracze brną w wierutne kłamstwo. W Dochodzeniu dzięki roli technika i dzięki mnogości kart nie trzeba się wdawać w takie oszustwa. Można inteligentnie naprowadzać na różne opcjonalne sytuacje jakie wyobraźnia stwarza.
Powiem tak, gra jest łatwa, przyjemna i dobra na imprezę w dużym gronie ale trzeba też powiedzieć, że to gra w której za zasady patrzy się z przymrużeniem oka bo np. wykonywanie tych faz strikte jak w instrukcji czasem było lekko upierdliwe, więc troszkę każdy tutaj po swojemu to robił. Nie mniej jednak jest to fajna gra nad stołem. Jedyne co jeszcze dodam, co dla.mnie jest małym minusem, że te podpowiedzi na kaflach nie raz nic nie dają. Zdarzały się rozgrywki, że dwa pierwsze kafle nakierowany a reszta nic nie dawała, tylko mąciła :p. Nie mniej jednak polecam grę :)
Zagłosowałem na Dochodzenie, choć mam wersję jeszcze chińsko/angielską. Po świetnym Avalonie i dzisiątkach mega dobrze spędzonych godzin (nie powiem, że „miło” bo nieraz było darcie na siebie japy do tego stopnia, że kolega to się czerwony cały robił) szukałem czegoś, co będzie dawało mi podobne emocje, albo chociaż odczucia z rozgrywki, ale w innym wypadaniu. Szukałem długo, znajomym podeszli Tajniacy jako gra imprezowa, ale dla mnie ta gra i gry mafio podobne, leżały jakby po przeciwnych biegunach, więc szukałem dalej, aż w końcu trafił na Deception: Murder in honkong” czyli właśnie Dochodzenie. Gra od razu kupiła mnie tematem, a przy tym wiedziałem, że jest to właśnie gra taka „mafijna” więc dokładnie to, czego szukałem. A dlaczego? Chyba w każdej grupie jest taka osoba, która jak się odpali, to dojść innym do słowa nie da. To często bardzo dobry gracz, ale mafii często ciężko jest się bronić przed kimś takim, bo dobrze na jedno pytanie nie odpowie nieszczęśnik, a już lecą w jego stronę kolejne celne oskarżenia. Oczywiście to działa i w drugą stronę, bo gdy taki jest w mafii, to manipuluje wszystkimi niczym władca marionetek. No a ta gra taki problem powiedzmy rozwiązuje, ale zacząłem od ogona strony, może po kolei. W tej grze mamy podział na miasto czyli policjantów oraz na mordercę. Przed każdym leży set czterech kart poszlach, jakie można było zostawić na miejscu zbrodni i narzędzi, jakimi morderstwa można było dokonać. Dobro zwycięża, gdy wytypuje prawidłowo kto zabił, czym zabił i poszlakę jaką po sobie pozostawił, a zło, jeśli policja, da delikatnie mówiąc ciała. Po stronie policjantów jest taki hmm Mistrz Gry, który prowadzi całe dochodzenie. Wie kto jest mordercą, czym zabił i co zostawił i jego zadaniem jest nakierowywać na te informacje wydział kryminalny składający się z mniej lub bardziej obiecujących policjantów. Co jednak ważne, taka osoba nie może się w ogóle odzywać! Je, cóż za spokój, cóż za nowość! Jejku, ale cisnęliśmy łacha z kumpla, który właśnie jest taki dość głośny, kiedy się okazało, że on będzie prowadził dochodzenie i będzie „niestety” musiał być cicho. Skoro jednak musi trzymać gębę na kłódkę, to zapytacie pewnie, jak niby ma nam podpowiadać. Ano dysponuje specjalnymi, kafelkami, gdzie jest kilka opcji i wybiera jedną, która według niego pozwoli bardziej skonkretyzować po pierwsze narzędzie zbrodni, a następnie motyw, czyli poszlakę. Brzmi to pewnie enigmatycznie, więc posłużę się przykładem dość podręcznikowym. Załóżmy, że morderca zabił kogoś szalikiem. Osoba prowadząca wiedząc to, raczej nie wybierze „nagłej utraty krwi” czy „Zatrucia” ale właśnie śmierć poprzez „uduszenie”. Oczywiście to nie rozwiązuje problemu, bo nagle, podczas rozgrywki okazuje się, że udusić to można wszystkim. Morderca potrafi na przykład w przekonywujący sposób argumentować, że taką pałkę metalową można przyłożyć do szyi i kogoś udusić. No szyje się w tej grze straszniexd Nawet pamiętam partię, gdy śmierć ktoś poniósł w wyniku dużej utraty krwi, zabił wietarką, a gdy ktoś rzucał podejrzenia na niego, ten skutecznie je odciągał powołując się na to, że wiertarka gdy się kręci wytwarza ogromne ciepło w wyniku tarcia, więc taka rana automatycznie się zaklepuje, na takiej samej zasadzie, jak w filmach fantasy przykłada się do rany ogień, by zatamować krwawienie. Nie było istotne, czy tak jest czy nie, ale to w jak przekonywujący sposób o tym mówił, i że odegnał w ten sposób od siebie oskarżenia. Też miałem jedną taką akcję pamiętam, że wciskałem ludziom taki kit odnośnie wyładowań atmosferycznych, że słowa tego nie opiszą, ale wszystko się „kleiło” i policjanci byli zgodni, że może faktycznie coś jest na rzeczyxd Także to jest właśnie tego typu gra. Manipulacja, blef, kombinowanie i perswazja to 4 przykazania tej gry. I teraz, jeśli Mistrz Gry widzi, że policjanci błądzą jak dzieci we mgle, może przerwać ich burzę mózgów i poprosić o raporty każdego gracza z osobna. Następnie, widząc, że na premię nie ma co liczyć i cały zespół czekają nadgodziny, dociąga kolejne kafelki, wybiera jeden z nich i znów próbuje coś przekazać w mniej lub bardziej udolny sposób. Jak można zauważyć, ta gra działa też na zasadzie skojarzeń, toteż w łatwy sposób można było zwabić w pajęczą sieć niczego nieświadomych potencjalnych graczy i w zależności od upodobań, wspominać, że to trochę taki Avalon, albo właśnie, że to gra oparta na skojarzeniach i próbie odgadnięcia, co miał Mistrz Gry na myśli. Wtedy pada jeszcze sakramentalne: „czyli trochę jak Tajniacy?” Ty z czystym sumieniem odpowiadasz „no tak” i już niczego nieświadoma ofiara jest w potrzaskuxd Ale generalnie polecam grać z ludżmi świadomymi, co to jest za rodzaj gry, bo, jak w każdej grze typu mafia, szare myszki nie mają tu czego szukać. Gra ma też bardzo fajny element w stylu „do diabła z Wami, sam rozwiążę tę sprawę”. Każdy policjant bowiem ma swoją odznakę, którą może rzucić w dowolnym momencie rozgrywki mając dość opieszałości pozostałych graczy i przełożonego i może wtedy wskazać, kto jego zdaniem jest zabójcą czym zabił i co zostawił. I nie można się tu pomylić w ani jednym kroku. Jeśli dwie rzeczy będą dobre, ale nie będzie się zgadzała choćby poszlaka, to od Mistrza Gry słyszymy tylko „Nie”, nie wiedząc, czy wszystko źle, i co było dobrze. No i motyw jest taki, że jeśli się pomyli, to oddaje odznakę, dostaje burę od przełożonego za wybieganie przed szereg i niesłuszne oskarżenia i już do końca gry jest zdany na swoich kolegów i koleżanki, samemu już nie mogąc rozwiązać sprawy. Także trzeb z tym uważać, bo taką odznaką dysponuje też podszywający się pod policjanta morderca, więc może się grupie wydawać, że „najwyżej Ty rzucisz odznakę i wskażesz tak i tak” a tamten wskaże inaczej, bo już będzie miał wywalone. Także bardzo trzeba na to uważać. Gra jest generalnie szybka, choć zależy od współgraczy, no i wymagana jest do gry specyficzna ekipa, ale jeśli ten warunek mamy spełniony, to gra jest mega regrywalna i dostarcza niesamowitych wrażeń. I potem jeszcze te dyskusje godzinne o samej rozgrywce, no miodzio. Tak, wiem Patrycja, już to wklejam na Planszeoxd
Gra wydająca się banalna, ale potrafi zrobić niezły szum. Jak się ma dużo osób, które chcą wygrać to robi się naprawdę głośno. Przy odpowiedniej ilości osób zabawa jest naprawdę fajna. Jest to jednocześnie jej minus, bo będzie nudna przy małej liczbie osób. Natomiast przy zbyt wielkiej grupie zaczyna się przekrzykiwanie. Jeśli lubicie gry dedukcyjne z dużą ilością akcji nad stołem to koniecznie musicie ją mieć!
Reklama
Najlepsze gry planszowe, Wsiąść do Pociągu, Catan, Osadnicy z Catanu, najlepsze planszówki, Carcassonne gra, gry planszowe dla 2 osób, gry planszowe sklep, Splendor, Arnak, Everdell, tanie planszówki, gry na imprezę, Brass: Birmingham, Root, Tajniacy, 5 sekund, Pociągi gra planszowa, top gier planszowych, gry planszowe na prezent, Gloomhaven, Monopoly, Terraformacja Marsa, Scrabble cena, Azul, ranking gier planszowych, gry planszowe na imprezę, gry planszowe dla dzieci, top lista, aktualności gier planszowych, zapowiedzi gier, przedsprzedaże planszówek, kalendarz premier, Wiedźmin.
Wykorzystujemy pliki cookies do celów statystycznych, analitycznych, personalizacji treści i reklam oraz celów związanych z bezpieczeństwem naszego serwisu. Korzystanie ze strony planszeo.pl bez zmiany ustawień przeglądarki lub zastosowania funkcjonalności rezygnacji opisanych w Polityce Prywatności oznacza, że pliki cookies będą zamieszczana na urządzeniu, z którego korzystasz. Więcej na temat cookies znajdziesz w Polityce Prywatności dostępnej pod linkiem Polityka prywatności