Liczba wystawionych
opinii: 149
26.12.2025 17:51
Gra, którą wsparłem „oczami”, i jednocześnie pierwsza wspieraczką, która faktycznie trafiła do mnie na stół. Czy było warto? Odpowiedź na to pytanie nie jest ani prosta, ani jednoznaczna, ale spróbuję się z nią zmierzyć po pierwszych rozgrywkach.
W Dark Blood wcielamy się w przywódców asymetrycznych kultów, które walczą o dominację nad wioską. Rywalizacja odbywa się poprzez odprawianie mrocznych rytuałów, kontrolę obszarów oraz zdobywanie wpływów i punktów zepsucia. Gra łączy w sobie kilka klasycznych mechanik euro: kontrolę terytorium, wysyłanie pracowników, elementy licytacji oraz zarządzanie zasobami. Ten miks sprawia, że każda decyzja ma znaczenie, a interakcja między graczami jest wyraźnie odczuwalna.
Każda runda składa się z kilku etapów. Najpierw rozmieszczamy naszych kultystów na dostępnych lokacjach, następnie wykonujemy akcje — zarówno podstawowe, jak i te wynikające z przewag na danym obszarze. W trakcie gry możemy ulepszać swoje rytuały, zwiększać liczbę kultystów, a także wykorzystywać wieśniaków do realizowania własnych, często bardzo niecnych planów. Całość wieńczy faza plugawienia lokacji (z wyjątkiem pierwszej rundy), podczas której zdobywamy punkty zepsucia, niezbędne do zwycięstwa. To właśnie ten element nadaje grze mroczny klimat i wyraźnie podkreśla tematykę.
Czy jednak Dark Blood spełniło moje oczekiwania? Tu zaczynają się schody. Po pierwsze, nasza pierwsza partia była po prostu zagrana źle — a w dużej mierze winę ponosi instrukcja. Jako całość nie jest ona najlepiej przetłumaczona, momentami nieprecyzyjna i mało pomocna we wprowadzaniu graczy w zasady. Wejście w grę jest przez to trudniejsze, niż powinno.
Po drugie, frakcje mogą nie być idealnie zbalansowane. Na tym etapie trudno jednak wydać ostateczny werdykt — mam za sobą dopiero dwie rozgrywki i potrzebuję więcej partii, by to potwierdzić.
Po trzecie, wykonanie niektórych elementów pozostawia lekki niedosyt. Odpadające podstawki wieśniaków czy wash ink na różowych figurkach, który sprawia wrażenie, jakby były po prostu ubrudzone błotem, nieco psują ogólne wrażenie.
Z drugiej strony, Dark Blood ma wiele mocnych stron. To euro z wyraźną negatywną interakcją i asymetrycznymi frakcjami — a takich tytułów nigdy za wiele. Gra oferuje przepięknie wykonane zasoby, bardzo czytelne planszetki graczy, świetnie zaprojektowany insert oraz figurki, które mimo drobnych mankamentów prezentują się naprawdę efektownie na stole. Klimat jest odczuwalny od pierwszych minut rozgrywki.
Na szczególną pochwałę zasługuje regrywalność. Zmienny setup — dodatkowe akcje na lokacjach dla kultu posiadającego przewagę, karty wydarzeń, losowa liczba zasobów i wieśniaków na poszczególnych obszarach oraz różna kolejność plugawienia lokacji — sprawiają, że każda partia przebiega inaczej i wymusza dostosowanie strategii.
Podsumowując: Dark Blood to gra z potencjałem, która ma swoje wyraźne wady, ale również wiele elementów, które potrafią przyciągnąć do stołu na dłużej. Czy było warto? Na ten moment powiedziałbym: prawdopodobnie tak, choć z pełnym przekonaniem będę mógł to stwierdzić dopiero po kolejnych rozgrywkach.
7/10
za wykonanie podnoszę do 8/10
Liczba wystawionych
opinii: 48
01.11.2025 13:15
Wyglądające fenomenalnie średniej ciężkości euro bazujące na worker placement'cie. Trochę nie podoba mi się pomysł na rozmieszczanie pracowników oparte o zagrywanie większej ilości robotników niż poprzednik (nawet jeśli poprzednikiem jestem ja). Frakcje wydają się być fajnie zbalansowane i wymagają sprawnego łączenia rytuałów i użycia monstrów, żeby mieć szansę wygrać. Niestety jednak losowość przy dobieraniu żetonów frakcji z worka może czasem znacznie utrudnić zwycięstwo, szczególnie nekromantom. Przy tej grze należy wspomnieć o absolutnie fatalnej instrukcji, która wielu rzeczy nie wyjaśnia, zawiera błędy i nie jest zbyt czytelna oraz o słabym tłumaczeniu, które wręcz zmienia znaczenie niektórych umiejętności (ewentualnie pozbawia go sensu). Zainteresowanym polecam poszukanie angielskiej wersji językowej, tam błędy w instrukcji też są, jednak cała reszta jest poprawna.
Liczba wystawionych
opinii: 3
31.10.2025 22:17
Gra ma wspaniały klimat. Wydanie jest na naprawdę wysokim poziomie, gra prezentuje się pięknie na półce i na stole. Mechanicznie też ma potencjał. Można pokombinować, poszukać zależności i fajnie zoptymalizować ruchy. Ale niestety... frakcje nie zbilansowane a instrukcja to koszmar. Nie idzie nauczyć się tej gry z tego tworu instrukcjopodobnego... tekst wrzucony na translator i tyle, a Ty graczu, zgaduj. Chłopi z osobnymi podstawami to mały koszmar. Super wyglądają powieszeni na drzewie ale ich podstawowa funkcją jest stanie na planszy a to niestety często się nie udaje. Grę ogarnąłem po gameplayu, po angielsku. I ostatnie dwie rundy dały naprawdę przyjemne wrażenia. Ale najpierw trzeba się namęczyć. Do dopracowania przez wydawce.
Liczba wystawionych
opinii: 189
22.09.2025 21:59
Dark Blood - jeden z tych tytułów, których pomimo chęci i sesji, nadal nie mam pewności jak ocenić finalnie, stąd też wymienię po prostu wszystkie plusy i minusy.
Fajny pomysł stracony przez wiele minusów, aż szkoda. 4 to wysoka nota, ponieważ biorąc plusy i minusy pod uwagę, ocenię na 3.8. Gdyby jeszcze produkcja i cena broniła niedopracowania, miałaby szansę - ale chyba doczekać się może tego 2-ga edycja. Pierwsza gra twórcy chyba.
PLUSY:
+ tematyka i nawiązanie do okultyzmu
+ asymetryczne frakcje
+ bardzo dobre wykonanie (TYLKO niektórych elementów)
+ planszetki i pomoc gracza
+ dobry organizer zawartości produkty Deluxe All-in (NIE insert)
+ przejrzysta plansza główna
+ opcja singleplayer
+ opcja co-op
+ pudełko mieści się w kalaxie (w rozmiarach) i można przechowywać wertykalnie
+ pomysł
MINUSY:
- "czuć", że gra nie jest dopracowana - jakby pierwsza edycja
- "czuć", że gra nie ma zbalansowanych frakcji
- niedopracowanie widocznie w rozgrywce dotyczące podstawowych mechanik (choć powinny działać, nie zawsze tak się dzieje)
- część elementów "deluxe" jest kiepskiej jakości
- choć rozplanowanie pudła jest dobre, to wypraski niestety kiepskie - skoro to deluxe to lepiej by się sprawdzały Game Tray'e
- wielkie pudło w formie książki, nie zmieści się wszędzie - "grzbiet" książki wystaje
- kiepsko pomyślane zamknięcie wieka pudła - niepraktyczne
- niedopracowanie figurek - chłopów (podstawka oddzielnie, figurka oddzielnie - ale nie do sklejenia, bo jest opcja "wieszania" chłopów na drzewie będącym exclusive dla wspierających. Zamiast użyć mini magnesów w podstawce, doprowadza to totalnie wkurzającego obluzowania podstawek i przewracania się.
- niektóre miejsca na planszetce gracza (miejsca na surowce, które wydajemy) nie mieści wszystkich surowców
- składanie ponowne molocha jest mega upierdliwe
- jeden z surowców - "kości" jest tak mały, że łatwo zgubić
- "wash" preshade jest tak denny, że wygląda jakby wpadły elementy w błoto - część frakcji miała tak kiepskie pokrycie, że farba zostaje na palcach
- kolory niektórych frakcji - brązowawy i różowawy filament w odcieniach nie pasujących do ponurej tematyki
- zbyt duże skupienie się na tematyce i klimacie kosztem rozgrywki
- beznadziejna instrukcja, tłumaczona translatorem z greckiego. Bardzo wiele elementów BEZ odpowiedzi, sporo miejsc, gdzie wydedukować nawet się nie daje co robić. Często brak informacji w podręczniku
- widoczne braki designerów niestety przy produkcji i sprawdzaniu samej gry. Nie wiem ile play testów przeszedł tytuł, ale temat pochłonął rozgrywkę
- cena All-In 174 EUR+ shipping zdecydowanie za duża na to co oferuje
- są elementy, które mogą zachęcać do zagrania ponownie, ale tylko dla tego kto gra OP frakcją aktualnie