Przygotujcie się, bo takich nazw nie słyszeliście nawet na maturze z chemii… rozszerzonej. Niemniej sama gra uważam, że jest świetna. Ma tak dobrze napisaną instrukcję, że jak już jest zagłębisz wszystkie jej meandry, no to tak naprawdę poprowadzi cię bardzo prosto do tej matury którą mam nadzieję, że obronisz i będziesz jednym z najlepszych alchemików jakich można spotkać w mieście. Życzę ci tego z całego serca. Gra jest świetna, na pewno warto zagrać chociaż raz a nawet więcej razy. Polecam z całego serca

Jaka to jest trudna i męczaca gra. Przypominała mi zajęcia z genetyki w maturalnej klasie. Po rozgrywce czułem się, jakbym przerzucił tonę węgla. Słodkie rysuneczki chyba wyłącznie dla zmyłki - to jest potężny mozgozer przepalajacy styki. Fabularnie jesteśmy tytułowymi alchemikami: krzyżujemy mikstrury, ganiamy w miasto uczniów, publikujemy teorie naukowe... fajnym twistem jest to, że część teorii można głosić błędnie. Będą skuteczne, dopóki nas ktoś nie sprawdzi.. do gry jest aplikacja, ale ja grałem z taką zasłonką, która pomagała mi ogarnąć temat tych krzyżówek... chaotycznie to punktuję, ale grałem przed laty 2x i do dziś pamiętam to uczucie przeorania.. matko co to za dziwadło. A.. I kosztuje grosze, długo można ją było dostać poniżej stówki, co nijak ma się do zawartości i wypchanego po brzegi pudla. Ps. Ale zagrałbym chyba raz jeszcze...I spróbował się z tematem...