[współpracareklamowa] Egzemplarz gry otrzymaliśmy bezzwrotnie od wydawnictwa Portal Games, za co bardzo dziękujemy! Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji.
TEMATYKA
Gra toczy się w postapokaliptycznym świecie. Każdy z graczy wciela się w jedną z następujących czterech nacji: Sojusz Mutantów, Nowy Jork, Federacja Appalachów oraz Gildia kupców. Zadaniem każdej z nacji jest zbudowanie nowego imperium i dzierżenie władzy na zgliszczach dotychczas znanego nam świata.
INSTRUKCJA
Instrukcja napisana jest luźnym, humorystycznym językiem, dobrze się ją czyta, zawiera sporo przykładów. Na pewno dużym plusem tej gry jest analogia pod względem mechaniki do Osadników: Narodziny imperium. Tak naprawdę, jeśli znamy Osadników, to możemy tylko przewertować instrukcję i doczytać o paru różnicach.
MECHNIKA
Jak już zostało wspomniane, mechanika jest tu bardzo podobna do tej znanej nam z Osadników, podczas gry będziemy wykonywać następujące czynności:
- budować budynki, które pozwolą nam: produkować więcej zasobów, dodać cechy/umiejętności naszej nacji, wykonywać specjalne akcje,
- podpisywać umowy, które w fazie produkcji pozwalają nam zdobywać więcej surowców,
- plądrować karty swoje lub przeciwnika, aby błyskawicznie uzyskać surowce oraz inne dobra,
- wykonywać akcje ze zbudowanych lokacji lub planszy frakcji,
- pobierać i używać specjalnych kart połączenia,
- wysyłać robotników do lokacji przeciwników z otwartą produkcją – to jest jedna z różnic, niektóre budynki posiadają otwartą produkcję, oznacza to, że po wybudowaniu pozostali gracze, płacąc jednego robotnika, będą mogli wyprodukować dla siebie wskazane dobra.
W 51. stanie nie ma żadnych dedykowanych talii dla konkretnych nacji, wszystkie nacje używają wspólnej talii kart.
Wszystko to będziemy robić, aby jak najbardziej rozwinąć swoją nację i zdobyć na koniec gry jak najwięcej punktów.
CZAS ROZGRYWKI
Podczas rozegranych partii średnia długość rozgrywki wyniosła 40 min. W przeciwieństwie do Osadników gra nie trwa tu 5 rund, natomiast ostania runda rozgrywana jest, gdy którykolwiek z graczy osiągnie 25 pkt. W związku z tym długość rozgrywki zależy od graczy i od tego jak szybko i w jakim tempie zaczną zdobywać punkty. Wymusza to regularne monitorowanie postępu przeciwników na torze punktów zwycięstwa.
WYKONANIE
Gra posiada wypraskę, która wykonana jest bardzo dobrze i przemyślanie, ułatwia rozkładanie i składanie gry. Szkoda, że parę elementów musimy trzymać w woreczkach, ale poza tymi paroma wyjątkami znajdziemy odpowiednie miejsce na wszystkie elementy gry. Wszystkie elementy są dobrej jakości. Karty są bardzo czytelne, planszetki graczy nadają klimatu, a grafiki na kartach są poprawne.
PODSUMOWANIE
Gra idealnie sprawdzi się wśród miłośników Osadników: Narodziny imperium, którzy chcą jakiejś modyfikacji lub zmiany tła fabularnego. Dużym plusem jest niski próg wejścia, w szczególności dla osób znających Osadników. W Ultimate Edition mamy dostęp do wszystkich dodatków, więc możemy na wiele sposób modyfikować talię w celu urozmaicenia rozgrywki. Warto wspomnieć, że każde rozszerzenie to nie tylko inne i dodatkowe karty, ale również drobna modyfikacja zasad. Gra ta umożliwia i zachęca do większej ilości negatywnej interakcji między graczami, co dodaje trochę pikanterii. Dodatkowo od pierwszej rundy możemy składać comba z kart i dość dużo podziałać. W porównaniu do pierwszej rudny z Osadników, 51. stan jest dobrą, przyjemną i szybką grą, która pozwala dobrze bawić się zarówno bardziej zaawansowanym graczom, jak i tym dopiero zaczynającym przygodę z planszówkami.
/Tomek