Epicka przygoda w rewelacyjnie stworzonym świecie inspirowanym mitem arturiańskim. To kooperacyjna przygoda z kampanią złożoną z 15 scenariuszy, z kilkoma rozgałęzieniami fabularnymi i różnymi zakończeniami. Rozwijamy czwórkę bohaterów, w których się wcielamy w trakcie kampanii, poprzez ulepszanie ich 6 statystyk oraz 2 talii kart( jedną do walki drugą do potyczek dyplomatycznych). W grze przemierzamy świat zbudowany z cudownie namalowanych kart lokacji, w których zdobywamy zasoby, tłuczemy się z potworami, wykonujemy questy i popychamy fabułę do przodu. Księga z wydarzeniami jest grubaśna i pełna świetnych grafik oraz soczystych, świetnie napisanych paragrafów. Ta historia naprawdę mnie wciągnęła, nie raz potrafiła poruszyć. Jest to długa gra i pewne zasady potrafią ją jeszcze niepotrzebnie wydłużyć. Ja grając z kumplem zdecydowaliśmy zrobić swój home rule, żeby ograniczyć potrzebę grindowania zasobów (prowiantu, klejnotów, magii). Nas porwała przede wszystkim historia i bardzo chcieliśmy odkryć wszystkie tajemnice świata Tainted Grail.

Historia bardzo fajna, jednak wymaga dużego poświęcenia i dobrej organizacji w ekipie do grania. Jeśli nie masz ekipy, która może się spotykać co tydzień i grać, trochę jak w klasycznego papierowego RPG'a to lepiej odpuścić. Robiłem 3 podejścia do tej gry 2 razy na dwie osoby i działało dobrze (zawaliły nasze kalendarze) i w 3 osoby czego osobiście się obawiałem, a grało się nam o dziwo bardzo dobrze. Grane na zasadach 1.0 bez Story Mode czy innych house ruli, już instrukcja zapowiada walkę o przetrwanie oraz trudne wybory i moja ekipa się tego trzymała, ale niech każdy bawi się tak, aby czerpać przyjemność z gry. Historia super, różnych fabularnych wyborów jest na tyle dużo że nawet grając po roku drugi raz, nie nudziło nam się a jak się weźmie do tego inną postać to już w ogóle (każda postać odblokowuje inne wybory). Polecam grać z dodatkiem Echa Przeszłości.