Bardzo przyjemny pick and deliver w świecie SW, gdzie możemy kupować karty ekwipunku, pozyskiwać misje, towar, a nawet uzbrojenie do statku lub sam statek. Tym razem jednak nie jesteśmy Jedi, a wcielamy się w role przemytników. Podczas swoich przygód możemy też powiększyć swoją załogę, co ułatwi zdawanie różnych testów. Gramy na punkty, które możemy pozyskiwać na różne sposoby, w tym przede wszystkim wykonując misje. Te są ciekawe skonstruowane, mamy trochę fabuły i następnie do wykonania test atrybutu. Jeśli nam się powiedzie, w zależności od misji możemy od razu przeskoczyć dalej, lub ponieść przedtem pewne konsekwencje. Całość jest dość filmowa, co sprawia, że nawet jeśli to przeciwnik rozgrywa misję, my się tym żywo interesujemy. Podróżując po planszy odwiedzamy różne układy, gdzie każda planeta posiada indywidualny zestaw kart, dzięki czemu, lądując tam wiemy, czego mniej więcej możemy się tam spodziewać. Wiele też zależy, do jakiej frakcji należy dana planeta i w jakich stosunkach z taką frakcją jesteśmy. Chyba nie musze mówić, że jeśli mamy na pieńku z Hattami, to lepiej omijać ich planety. Zagrożenie może jednak też czyhać ze strony kosmicznych patroli. Jeśli jesteśmy na bakier z imperium, to ich patrol z pewnością się nami zainteresuje.