Rewelacja dla każdego fana MARVEL. Remake gry Splendor. Odświeżenie w odsłonie komiksowej nadało charakteru. Zbieranie bohaterów aby kupować nowych spoko pomysł. Zbieranie kamieni jak Thanos Extra żeby zdobyć rękawice Thanosa. A przecież o punkty chodzi 😅. Gra prosta. Dla początkujących polecam. Szybkie rozgrywki sprzyjają kilku rozgrywkom podczas wieczoru. Nie wypala mózgu po jednej rozgrywce. Nie trzeba długo rozkładać gry. Koniecznie zafoliować .

Mimo, że w kolekcji mam bardzo dużo gier, to Splendor Marvel często gości na moim stole. Lubię to Uniwersum, oglądałam wszystkie możliwe filmy z superbohaterami. Podstawowy Splendor również mi się podoba i jest to jedna z pierwszych gier, którą pokazuje nowym osobom, żeby wciągnąć w świat planszówek. Eleganckie, proste zasady, a przy tym Splendor Marvel jest bardzo ładnie wydany. Żetony którymi dysponujemy są tak samo duże jak w podstawowej części Splendoru, fajnie się nimi manewruje. Dodatkowo otrzymujemy zielony kolor kamienia, którego zdobyć możemy tylko wtedy, gdy wykupimy postać z trzeciego, najwyższego poziomu. Występuje fajna interakcja w postaci zbierania litery "a" na kartach, oznaczającą Avengersów. Ten, kto zdobędzie więcej liter "a" na kartach, otrzymuje dodatkowy żeton. Bardzo fajnie, że ktoś pomyślał aby wydać splendor ponownie i to akurat w takiej odsłonie, gdyż lubię Uniwersum Marvela a przy tym można utrwalić sobie różne postacie, które dla niektórych mogą być nawet nieznane, a dzięki Splendor Marvel można poznać te postacie lub je sobie utrwalić.