Spicy to jedna z lepszych gier imprezowych, w jakie ostatnio grałam. Mam za sobą już kilkadziesiąt rozgrywek. Zasady można wytłumaczyć w mniej niż 5 minut, a sama gra jest dość dynamiczna, dzięki czemu możemy rozegrać kilka partii z rzędu. Bardzo lubię blef w grach, który w Spicy świetnie się sprawdza. Naprawdę można pośmiać się podczas rozgrywek. Pudełko jest na tyle małe, że prawie wszędzie je schowam, aby zabrać je ze sobą. Gra sprawdziła mi się w gronie rodzinnym, ale również przy piwku ze znajomymi. Albo tę grę polubicie tak bardzo jak ja, albo stwierdzicie, że to nie dla Was. Spicy kupicie za ok. 35 zł, to nie duży wydatek, więc myślę, że warto podjąć to ryzyko i samemu wypróbować ten tytuł lub zagrajcie z osobą, która już posiada swój egzemplarz.

Gra poznana na tegorocznym Portalconie. Świetna gra imprezowa. Pierwszy plus - japoński klimat. Drugi plus - to gra kłamstwa i blefu. Szybka i dynamiczna rozgrywka, podczas której zagrywamy rosnąco zakryte karty określając jeden z trzech rodzaji przypraw. Nie zawsze posiadamy na ręce kartę, która pasuje do rozpoczętego ciągu, więc jesteśmy zmuszeni kłamać. Cała filozofia to sprawdzenie przeciwnika w odpowiednim momencie – złapanego na kłamstwie generuje zabranie kart do siebie i zdobycie punków zwycięstwa. Natomiast jeśli sprawdzany nie kłamał, to zabiera karty do siebie.