Baśniowa Gospoda zwróciła moją uwagę na tegorocznym Pyrkonie wersją XXL. Moje dziewczyny też były bardzo ciekawe tej gry, więc usiedliśmy do rozgrywki. Baśniowa Gospoda ma proste, intuicyjne zasady. Na początku trzeba poznać specjalne zdolności postaci i umieszczać je w najbardziej odpowiednich miejscach, zgodnie z ich preferencjami. W zamian za to zadowoleni goście wynagrodzą nas złotem, które pełni funkcję nie tylko waluty do zakupu nowych żetonów, ale i punktów zwycięstwa. Żetony dobiera się ze specjalnego toru, za nowsze trzeba zapłacić, starsze można dobrać za darmo. Gra kończy się w momencie zapełnienia 3 dowolnych kolumn żetonami. Jednym z najciekawszych elementów gry jest plastikowy stojak. Jakością wykonania przypomina on podajnik z Wybuchowej Mieszanki- nawet kolor plastiku jest identyczny. z drugiej strony przywodzi na myśl ten z gry Connect, w której układało się żółte i niebieskie żetony, ale dzięki zdolnościom postaci, każdy ruch wymaga starannego przemyślenia, a gra nabiera nieco taktycznej głębi. Poza tym sporą regrywalność gwarantuje wykorzystanie do gry tylko 5 z 8 postaci oraz losowanie żetonów z woreczka na tor dobierania kart. Pojedyncza rozgrywka to plus minus 20 minut, po czym następuje syndrom jeszcze jednej partii. Najlepsza rekomendacją niech będzie to, że ze stoiska wydawcy odeszliśmy z własnym egzemplarzem, a gra trafiła również na listę potencjalnych prezentów nie tylko dla dzieci znajomych.