Witraże Sintry to moja ulubiona część Azula, chociaż lubię i posiadam wszystkie. W tej części jest największa interakcja między graczami. Występuje pionek witrażysty, którego nie ma w pozostałych Azulach. Oprócz dobierania klocków / szkiełek, musimy zwracać uwagę również na to, żeby rozsądnie przesuwać naszego witrażystę. Dzięki temu Witraże Sintry mają to, czego nie mają pozostałe części Azula. Zmienną mamy nie tylko przy dobieraniu klocków, ale również nasze plansze gracza będą za każdym razem inne, ponieważ na początku rozgrywki układamy swoją plansze witraża z dostępnych płytek. Pozostałe Azule mają stałą plansze, którą zapełniamy. Wykonanie przezroczystych kolorowych szkiełek bardzo mi się podoba, a ogólnie w Witraże gra się przyjemnie, oferują one typową mechanikę dla Azula, którą podkręca mechanika poruszania witrażystą i zmienne plansze