Gry euro

Kat. Trochę ziemia, trochę kosmos, dużo kart i kombinowania.

Jeśli lubicie wybiegać wzrokiem poza horyzont naszej planety, nie znajdziecie lepszego euro niż SETI. To gra wagi średniej, choć aspiruje półkę wyżej. Znajdziecie w niej agencje kosmiczne, wysyłanie sond, eksplorowanie planet, a najwytrwalsi spróbują skontaktować się z pozaziemskimi cywilizacjami. Stołożerna, ale pięknie wydana gra, w której każdy montuje światełko – nie pytajcie i sprawdźcie sami dlaczego

Kat. Nie tylko wiatraki, także tulipany, jeden statek i mnóstwo kolorów.

Przyznać się kto jeździł na tulipany do dalszych zachodnich sąsiadów? Jeśli przestał Was męczyć ból pleców z tamtych czasów, to może Wiatrakowo odświeży Wam pamięć. Koła akcji (ale nie te kojarzące się z garnkiem do gotowania), zajmowanie pól kwiatów, sadzenie tulipanów na grządkach. Brzmi niewinnie, prawda? A to gra pełna optymalizacji, kombosów i łączenia akcji. Szukajcie lepszych rozwiązań, aby wysiudać przeciwników w niełatwej, ale przepięknej tulipanowej walce!

Kat. Ciała niebieskie (chociaż mają różne kolory), smutni panowie w czerwieni, ruchome teleskopy.

Mikołaj z miasta pierników, nie miał lekko. Ten sam los podzieliły inne, wielkie umysły tamtych czasów w dziedzinie astronomii (i nie tylko). Uganiali się za nimi, Ci-których-nikt-się-nie-spodziewa, choć nie byli z Hiszpanii. Musicie tak majstrować przy nauce, odkryciach i pracy na uniwersytetach, aby owi panowie, powiedzieli że jesteście spoko ziomki (tak, przyda się sporo perswazji). Godzinka z haczykiem powinna zweryfikować, czy dalibyście radę w tamtych czasach czy tez czekałby Was nieco dłuższy pobyt w ciemnych lochach.

Kat. Retro futurystyczny wyścig korpo szczurów podlany kosmicznym sosem.

Szef wszystkich szefów, za trzy lata idzie na emeryturę. Momentalnie wyczuliście, okazję, żeby zająć jego miejsce. Ale hola, hola, co to za wyścig jak bierze w nim udział tylko jedna osoba. Inni tez mają chrapkę na to stanowisko. Czas zmierzyć się w swoistym konkursie-wyścigu, z innymi szczurkami, które zrobią wszystko by dorwać się na szczyt. Buduj statki, zachęcaj gości, optymalizuj wszystko co można, żeby wydać jak najmniej, ale żeby wszystkim podobało się jak najbardziej. A całość w premium wydaniu, na które mucha nie siada (zwłaszcza zimą).

Kat. Nieuchronna katastrofa, podróże w czasie, jak nie ogarniesz, to jeszcze większa katastrofa.

Daleka przyszłość, w których zawiłości kontinuum czasoprzestrzennego są bardziej skomplikowane niż ogarnięcie wszystkich odcinków Klanu. Long story short – zbliża się katastrofa i trzeba coś z tym zrobić. Używając odjechanych egzoszkieletów (w wersji premium), rozbudowujcie swoją planszę, zbierajcie zasoby z przeszłości, ale pamiętajcie o ich oddaniu – jeśli tego nie zrobicie, wspomnicie słowa dr. Emmeta Browna. Dobre, kosmiczne euro, które powraca w wielkim stylu.

Kat. Spacery po lesie, wypalanie szkła, mieszanie w garnku z zasobami.

Czy wasz ulubiony przedmiot w kuchni to rondel? A wiecie co jest lepsze od rondla? Dwa rondle! I właśnie takimi uraczy Was Czarny Las. Jak do tego lubicie gry Uve Rosenberga, ale niekoniecznie chcecie karmić wszystkich co rundę (flashbacki z pracy w gastro), to prawie się to udało, bo trzeba tylko kanapki na podróż szykować. Setki dróg do zwycięstwa dzięki 30 budynkom, które kręcą się co grę jak kot zimą między domem, a balkonem. Brać i grać!

Kat. uprawa herbaty, żeglowanie po rzecze, grzebanie w liściach, ogarnianie karawany.

Gorąca herbata zimą, to coś o czym marzy niejedna osoba. Ale pomyślcie, co by było gdyby ktoś nie ogarnął herbacianego tematu dawno temu w Chinach? Co byśmy dziś pili wrzątek z ziemią? Czy o zgrozo, ze szczawiem ?! A jeśli chcecie sprawdzić, czy Wy dalibyście radę z tym tematem, to czas na uprawianie pól herbaty opatrzone budowaniem talii, grą pod cele i przekładaniem liści między koszykami. Wsiąknijcie w nietypowy klimat starych czasów i pokażcie, że potraficie to ogarnąć lepiej niż inni.

Kat. waga ciężka kosmicznych przygód, dziwne rasy, epopeja w przestrzeni.

Obserwowaliśmy już ciała niebieskie, prowadziliśmy zaawansowane badania, a nawet tworzyliśmy nowy rynek turystyki kosmicznej. A teraz przeniesiemy się w głęboką przyszłość, baaaaarrdzo daleko od Ziemii. W związku z tym spotkamy naprawdę dziwne rasy obcych, które współzawodniczą ze sobą w naprawdę złożonej kosmicznej operze. Jeśli chcecie, aby Wasze świąteczne stoły uginały się pod ciężarem (niekoniecznie jedzenia) to Projekt Gaja jest tytułem dla Was!

Kat. spacery po Wiedniu, odpoczynek na kozetce, piękne karty i nie tylko.

Zimowe wieczory to czas przemyśleń. Autorefleksje i wspomnienia uderzają najmocniej właśnie wtedy. Chcąc zagłębić się w temat nieco mocniej powinniście sprawdzić Nieświadomy Umysł, grę o niesamowicie oryginalnej tematyce. Wcielając się w role badaczy umysłów, wejdziecie w nie głębiej niż wścibska „przyjaciółka”, która zawsze wie lepiej i więcej niż powinna. Piękne wykonanie i mechanika nagradzająca łańcuchy akcji, to co eurogracze lubią najbardziej. Nie ma drugiej, takiej gry na rynku.

Kat. odbudowywanie świata, majstrowanie przy maszynce, druga szansa od matki natury.

Świat się skończył. Ale tak naprawdę, a nie tylko, że nie puścili Kevina samego w domu w święta. Natomiast natura nie lubi próżni i daje ludzkości drugą szansę. Jeśli nie boicie się tworzyć od nowa, walczyć o kafle, zasoby, a jednocześnie odkrywanie terenów nie jest Wam obce, to sądzimy że odnajdziecie w Revive. A jeśli macie w sobie pierwiastek majsterkowicza starej daty, to docenicie mechanikę budowy swojej wyjątkowej maszyny. Warto wejść w tej oryginalny świat.