„Pstryk!” to gra, którą moje dzieci pokochały od pierwszej rozgrywki — a właściwie już od pierwszego wejrzenia, bo grafika zrobiła na nich (i na mnie) ogromne wrażenie. Dzięki prostym zasadom, klarownie przedstawionym w krótkiej instrukcji, niewielkiej liczbie elementów oraz około dwudziestominutowej rozgrywce, gra szybko przypadła do gustu także mnie.
Bohaterami są mieszkańcy zaczarowanego lasu: urocze króliki, kaczki, lamparty, orły i niedźwiedzie. Na co dzień żyły w zgodzie i przyjaźni, lecz wszystko zmieniło się pewnego dnia, gdy w kniejach znalazły… aparat fotograficzny. Jak łatwo się domyślić, natychmiast wybuchł spór — każdy chciał mieć taki gadżet na własność.
Po długich naradach zwierzęta ustaliły, że aparat trafi do tego, kto zrobi najciekawszą fotografię. I tak zaczyna się pełna uroku, lekka rywalizacja, która bawi zarówno młodszych, jak i starszych.