Liczba wystawionych
opinii: 365
23.09.2023 23:15
Półeczka to gra logiczna z trójwymiarowym elementem, która znacznie rozbudowuje koncepcję znanej gry Connect 4 od Hasbro. Można również dostrzec pewne podobieństwo do Sagrady od FoxGames, gdzie układamy wzory w określonych ramach, starając się umieścić kolory we właściwych miejscach
Partner
Liczba wystawionych
opinii: 134
22.08.2023 16:20
Prosta i szybka rodzinna gra o układaniu różnych przedmiotów na półce. Układamy m.in. ramki na zdjęcia, planszówki, koty (?) Z daleka stojaki z naszymi regałami wyglądają ciekawie i przyciągają uwagę. Z porozrzucanych w salonie przedmiotów wybieramy te, które potrzebujemy i które będą nam najlepiej punktowały, zgodnie z zasadami podnoszenia przedmiotów. Następnie umieszczamy je po kolei pionowo na swojej półce i dodatkowo musimy patrzeć na warunki punktowania, w zależności od wylosowanych celów. Pierwsza osoba, która ułoży swoją półeczkę, otrzyma jeden dodatkowy punkt zwycięstwa. Zaawansowani gracze raczej nie będą piali z zachwytu z gry Półeczka, natomiast do lekkich rozgrywek jak najbardziej można ją polecić. Gra wyróżnia się plastikowymi elementami w pudełku, które należy złożyć przed każdą rozgrywka i fajnie wyglądają na stole.
Liczba wystawionych
opinii: 595
24.01.2024 14:48
Ocena po 5 partiach w 2 osoby. Średni czas = 16 min.
Przyjemna układanka, ale nic poza tym. Świetnie się prezentuje z tą tytułową półeczką w 3d. Trzeba trochę poplanować, pomyśleć, ale póki co nie mam ochoty wracać do tej gry z własnej woli. Jeśli ktoś zaproponuje - zagram.
Liczba wystawionych
opinii: 332
08.11.2023 05:15
„Uważnie rozejrzyj się po mieszkaniu. Zapamiętaj wszystkie przedmioty, które nie sprawiają ci radości. Teraz z czułością i szacunkiem wyrzuć je na śmietnik. Zostały planszówki, które aż iskrzą radością! Zobacz, ile teraz masz miejsca na półkach”
Marie Take-One-Do
Rozkładanie Półeczki jest jak montowanie kallaxa. Składasz plastikowe regaliki, do których będziesz wrzucał żetony zbierane ze stanowczo zbyt śliskiej planszy, montujesz kartę celu indywidualnego na podstawce, wykładasz cele ogólne, posypujesz je żetonami punktów i możesz grać. Tylko co tu robi ten fotelik? Pewnie dla kota.
„Instrukcji życia nikt za ciebie tobie nie wytłumaczy.”
Developer Duszy
Phil Walker-Harding jest mistrzem gier niebanalnie prostych. Półeczki też nie przekombinował.
Zbierasz do trzech żetonów z planszy, a następnie wrzucasz wszystko do jednej kolumny swojego regaliku w dowolnej kolejności. Robisz tak, aż ktoś nie zapełni wszystkich okienek na swoich półeczkach i wtedy ewentualnie reszta towarzystwa może dokończyć rundę.
Warto pamiętać o uzupełnianiu planszy, gdy pozostanie na niej za mało żetonów.
Grę wieńczy liczenie punktów za cele ogólnodostępne, punktów za stopień realizacji celu indywidualnego oraz punktów za grupy żetonów tego samego koloru. Odrobina prostej matematyki i już można grać ponownie.
Bo Półeczka jest szybka, lekka i przyjemna.
„Nie pytaj kobiety o wiek, miliardera o pochodzenie jego fortuny, zaś gracza o to, co trzyma na półeczce wstydu.”
Stare chińskie przysłowie
Półeczka wcale nie potrzebuje swojego regalikowego gadżetu. Od strony technicznej sprawę załatwiłyby planszetki graczy. Ale, ale... gdzie wtedy siedziałyby sobie żetony kotów?
W Baśniowej gospodzie pionowy stojak pełnił istotną rolę w rozgrywce, gdyż to, co wrzucił jeden gracz definiowało sytuację rywala. W Półeczce przynajmniej nie trzeba graczom przez ramię zaglądać, żeby widzieć, jak im idzie porządkowanie żetonów i czy przypadkiem nie warto by podebrać ostatniego niebieskiego z planszy, bo komuś brakuje do niebezpiecznie wysokopunktującej grupy. Wszystko widać jak na dłoni, więc każdy może pysznić się porządkiem na półkach, co w życiu się raczej nie zdarza.
Bez regalików Półeczka działałaby równie dobrze, lecz nie byłaby nawet w połowie tak fajna.
„Zróbcie z tym porządek!”
Vitto Don Leone
Półeczka jest tak bezstresowa, że z przyjemnością liczy się ją w locie.
Celem indywidualnym jest umieszczenie jak największej liczby konkretnych żetonów w dokładnie określonych miejscach. Dużo czasu nie trzeba, żeby wiedzieć, czy uda się to wymaksować.
Ogólne cele punktują na zasadzie wyścigu. Kto pierwszy, ten lepszy, gdyż za ułożenie odpowiedniej konfiguracji zdobywa się żetony o malejącej wartości punktowej.
Zawsze można coś ugrać tworząc grupy żetonów w jednym kolorze, które punktują na zasadzie, że im większa, tym lepsza.
I tak Półeczka gra się jak wykreślanka bez wykreślania i rysowanka bez rysowania. Każdy dłubie w swoim regale, liczy sam na siebie i tylko zerka, czy nie opłaca się aby podebrać konkretnego żetonu z planszy na zasadzie lokaja ogrodnika, bo skoro ja dobrze nie zapunktuję, to czemu miałbym tobie na to pozwolić...
„Co jest na póóółce!!!”
Detektyw Z Bardzo Nietrafionego Nawiązania
Półeczka stoi na samej granicy między grą a zabawką, w krainie, gdzie możesz zapomnieć o dorosłym graniu i przyjemnie spędzić czas. Jest gadżetem, obsługiwanym przez bardzo prosty zestaw bezstresowych reguł. Rozgrywka jest intuicyjna niczym sobotnie sprzątanie. Zajmuje mniej czasu niż sprzeczka o to, czyje książki mają zająć najlepszą półkę. Grę resetuje się przez radosne robienie bałaganu wytrząsaniem żetonów z regalików i nikomu nie wadzi ponowne robienie porządków. Losowy dobór kart celów indywidualnych i ogólnych gwarantuje, że nie za szybko zabraknie patentów na poukładanie klamotów na półkach.
„A to mój pokój z półeczkami.”
Ja, kiedy wciąż nie dorosnę.
Muszę to wreszcie wyznać publicznie. Nigdy nie kończę porządkowania książek i planszówek. Zawsze zaczynam coś czytać, albo w coś zagram. Najlepsza Z Żon o tym wie, zatem kiedy chce mieć mnie z głowy, ordynuje sprzątanie regałów. W Półeczce przynajmniej kończę, co zacząłem i jako tako trzymam się reguł.
W przytulnym świecie prostego, logicznego abstraktu wszystko można sobie z większą lub mniejszą szansą powodzenia rozplanować, dzieci nie przeszkadzają, bo są zajęte swoimi regalikami, a koty nie drapią.
Kiedy nieuchronnie nadchodzi dzień robienia porządku w regałach z moimi zabawkami, wyciągam Półeczkę i robię to, co najważniejsze, zajmuję się dziećmi, żeby nie przeszkadzały. Takie małe guilty pleasure.
Phil Walker-Harding wciąż wie, co robi.
Liczba wystawionych
opinii: 1
25.09.2023 19:51
Bardzo przyjemna gra rodzinna. Zasady bardzo łatwe jednak sama rozgrywa potrafi rozgrzać mózg.
Liczba wystawionych
opinii: 492
28.05.2023 12:45
Przyjemniaczek od Kaczek ! :) Meega proste zasady, które załapie każdy i rozgrywka zmuszająca do główkowania. Dzieci ogarną, a dorośli się nie zanudzą - lubimy takie połączenia.
Partner
Liczba wystawionych
opinii: 131
19.05.2023 18:44
Miła, przyjemna, fajne wykonana, super układanka, dla mnie na duży plus !
Liczba wystawionych
opinii: 17
26.04.2023 10:44
Prosta gra, dobra do gry z dziećmi :)
Liczba wystawionych
opinii: 469
27.03.2023 19:02
Całkiem przyjemna gierka, o naprawdę gigantycznej prostocie. Dobieramy swój kafelek (wg. określony zasad), umieszczamy go w naszej półeczce. I tyle!
Ale są zasady punktowania. To taki kafelkowiec z zasadami umieszczania, ale w pionie :) No i klimacik zapełniania naszego Kallaxa, różnymi rzeczami - grami, kotkami, książkami etc. No fajne, ale takie bardzo mocno family i niżej :) Proste, przyjemne, szybkie.
Partner
Liczba wystawionych
opinii: 194
20.02.2023 01:48
Przyjemny filler z trójwymiarowymi półeczkami, więc mamy tu przestrzenną łamigłówkę w układanie kafelków. Pobieramy je ze wspólnej planszy, a potem wsuwamy w kolumny półeczkowej konstrukcji, aby zapunktować jak najlepiej z trzech głównych źródeł (prywatny cel, wspólne cele, grupy kafelków tego samego rodzaju).