Liczba wystawionych
opinii: 9
23.05.2024 09:35
Misja Czerwona Planeta to jedna z moich ulubionych gier i nieustannie zadziwiam się czemu nie jest bardziej popularna. Mało o niej słychać. Tymczasem to prawdziwy skarb! Zacznijmy od tego, że jest znakomicie wydana, wszystkie elementy są wysokiej jakości i zachwycają. Ilustracje są świetne, ale to co zachwyca mnie najbardziej to nasi mali astronauci. Nie jestem fanką figurek, ale te są kosmiczne! Klimat gry jest niesamowity i bardzo wyczuwalny, to nie jest suche euro ale miła klimatyczna strategia. To połączenie wyprawy na Marsa ze steampunkiem. Naszym celem jest zdobycie Marsa i zajęcie jego terytoriów, które przyniosą nam najwięcej punktów. Mamy tu wiele mechanizmów, które bardzo lubię w grach. Po pierwsze każdy ma na ręku małą talię postaci, z której może zagrać jedną kartę na rundę i wykonać to, co jest na niej napisane. Wszyscy gracze zagrywają zakryte karty w tym samym momencie, co jest świetne, bo wszyscy zastanawiają się co zrobić i nie trzeba na nikogo długo czekać. Później następuje odliczanie i po kolei, zgodnie z numerami na kartach, gracze wykonują akcję. Naszych astronautów wstawiamy do rakiet, ale to dopiero początek drogi - rakieta może dolecieć w inne miejsce, a nawet wybuchnąć przy starcie. Gdy dolecimy już na Marsa, możemy się przemieszczać, a jeśli kontrolujemy obszar możemy też zdobyć cenne minerały, które dadzą nam punkty zwycięstwa. Mamy tu więc element area control, który też bardzo lubię. I jeszcze trzecia rzecz - tajne cele. Każdy z graczy ma swój tajny cel, za zrealizowanie którego dostanie na koniec gry dodatkowe punkty. Ta gra ma w sobie wszystko co dla mnie najlepsze i dodatkowo jest świetnie wydana. Zawsze dobrze się przy niej bawimy. Myślę, że jej jedynym minusem jest to, że partie są do siebie dość podobne.