Podwodne Miasta. Recenzja "cywilizacyjnej" gry planszowej.

Budujemy Miasta

Podwodne Miasta to gra o budowaniu podwodnej cywilizacji. Jest to jedna z najbardziej lubianych gier euro autorstwa Vladimira Suchego. Mechanika zagrywania akcji robi z gry arcydzieło gier strategicznych.

Budowa cywilizacji trwa przez trzy ery, każda era ma 3 lub 4 rundy. W każdej rundzie mamy trzy tury gdzie zagrywamy jeden kafel akcji na wybranym wolnym polu akcji, wybierając pole akcji zagrywamy także kartę. Jeśli karta ma taki sam kolor jak miejsce akcji (mamy trzy kolory) to możemy także zagrać kartę, która dostarczy nam: akcję natychmiastową, stały efekt, produkcję w fazie produkcji lub punktację na koniec gry.

IMG_4353

Plansza zawiera miejsce na karty oraz pola akcji

30 akcji

Jeśli kolory się nie zgadzają to karta nie przynosić żadnego efektu.

Mechanizm jest tak pomyślany, że silne pola akcji łączą się ze słabymi kartami i odwrotnie, a średnie pola akcji ze średnimi kartami.

Jest więc nad czym myśleć. Mamy zatem jeśli dobrze policzyłem 10*3 = 30 akcji, które można podwoić kartami. Dodatkowo na końcu każdej ery mamy fazę produkcji.

Na własnych planszetkach budujemy miasta pod kopułami, budynki i tunele.

 

Mieszanie Zasobami

Tunele i budynki możemy ulepszać. W grze mamy 5 rodzajów zasobów:

  • Kredyty - taka waluta w grze
  • Algi - dodatkowo musimy nimi karmić naszych mieszkańców
  • Biomasa
  • Żetony nauki (tak inne to też żetony :))
  • Plastostal


To właśnie zasobami płacimy za akcje, produkujemy je, pobieramy z akcji i z kart. Jak to w grach euro często bywa mieszanie zasobami jest jedną z częściej powtarzających się czynności - jako element wielu akcji.

 

Karty

Karty są głównym mięsem gry - mamy osobne talie do każdej z trzech er.  W każej erze talia jest dosyć duża mamy 66 kart 1 ery i po 57 kart 2 i 3 ery. Mamy też karty specjalne, które są podzielone ze względu na koszt. Mamy 10 kart specjalnych o koszcie 3 kredytów oraz 15 tańszych. Karty te są mocniejsze, ale trudniej jest je zdobyć. Karty mają trzy kolory, tak że można je, jak już wspominałem wcześniej, dopasowywać do kolorów pól akcji - wtedy możemy daną kartę odpalić.

 

IMG_4345

Tor Federacji


Ścigamy się na torze federacji oraz oczywiście na torze punktacji, bo wygrywa na koniec przywódca cywilizacji która zdobędzie najwięcej punktów zwycięstwa, tutaj niespodzianki nie ma ;)

Jak na grę cywilizacyjną przystało gra się dosyć długo 2-3 godziny to standard. Wydawca podaje 40 minut na osobę co w przybliżeniu sprawdza się w rozgrywkach o średnim tempie.

Jeśli chcemy sobie grę skomplikować możemy użyć także kart kontraktów rządowych.

Nie pomylcie się tak jak ja - kart akcji można mieć jednocześnie zagranych maksymalnie 4 i to wliczając kartę asystenta, która jest też kartą akcji.

IMG_4351

Kart akcji można mieć tylko 4. Pierwszy raz zagrałem błędnie i miałem ich więcej, co widać na zdjęciu :)



Gra jest wciągająca a budowa silniczka produkcji oraz fizyczna budowa naszej podwodnej cywilizacji w postaci kopuł otoczonych budynkami i połączonych tunelami jest bardzo satysfakcjonująca.

Jest w grze miejsce dla graczy, którzy muszą mieć poukładane wszystko symetrycznie i ładnie - bo jest co układać;)

 

Jakość wykonania.

Wykonanie gry jest porządne, poza planszetkami graczy, które są bardzo cienkie. Rozwiązuje ten problem dodatek, wprowadzający planszetki wielowarstwowe.
Problematyczne może być także ulepszanie budynków - w tym celu kładziemy jeden drops na drugi, no i mogą one łatwo spać, zwłaszcza jak kot wskoczy na stół ;) Może warto było by użyć tutaj patentu ala klocki Lego - ot taka wersja delux na przykład.

 

Czy to jest gra cywilizacyjna ?

Zgodnie z serwisem BGG Podwodne Miasta należą do kategorii gier cywilizacyjnych. Ja się z tym zgadzam, gdyż uważam, że gry cywilizacyjne to gry o tematyce tworzenia cywilizacji, a niekoniecznie gry 4x z czym wiele osób utożsamia właśnie gry cywiliacyjne. Grą 4x Podwodne Miasta nie są. Tworzymy jednak społeczeństwo, które zodnie z fabułą gry musi się schować pod wodą, budujemy miasta połączone tunelami, rozwijamy technlogie, gra trwa trzy ery, więc odpowiednio długo, żeby można było to nazwać, co prawda wymyśloną by nie napisać abstrakcyjną, ale jednak cywilizcją.

 

Moja ocena

Ja uwielbiam ciężkie gry i gry cywilizacyjne mam tutaj i to i to w dobrym wydaniu więc moja ocena jest wysoka. Daje grze 9/10, kto wie może wersja delux mogła by mieć nawet ciut więcej :)

Kopia recenzencką otrzymałem od @portalgamespl za co dziękuję, dodatku niestety nie dostałem ;)

 

Spodobała Ci się gra ?

Jeśli spodobała Ci się gra możesz sprawdź jej dostępność w serwisie planszeo.pl: https://planszeo.pl/gry-planszowe/podwodne-miasta