Panaceum

Dzięki Lucrum games możemy w tym roku poznać wiele nowych gier oryginalnie wydanych przez tajwański EmperorS4. Azjatycka ofensywa zdaje się nie mieć końca, a w tym roku poznamy aż siedem nowych tytułów od tego wydawnictwa. Po walce wywiadu na ulicach Kyoto, przyszedł czas na logiczną grę w poszukiwanie tytułowego Panaceum!

Przybliżenie gry

W pierwszej opisanej przeze mnie nowości od Lucrum Games (link) wcielaliśmy się w tajne superagentki przemycające wrażliwe dane, decydujące o wyniku walki o władzę. Tym razem staniemy do pojedynku czysto intelektualnego, w którym musimy popisać się umiejętnością dedukcji. Wcielamy się w adeptów ziołolecznictwa poszukujących tytułowego panaceum na wszelkie schorzenia świata. Pomocne w tym będzie zasięganie wiedzy od innych medyków, ale wynalazcą wspaniałego specyfiku może być tylko jeden z graczy. Brzmi to dość pompatycznie biorąc pod uwagę zwodniczy wygląd tego tytułu. Czy mamy tu do czynienia z małą, lekką i szybką gierką? Czy może po raz kolejny sympatyczne azjatki to tylko przykrywka i będziemy musieli poważnie wysilić nasze szare komórki?

Elementy gry

Muszę od razu zaznaczyć, że gra bardzo mi się podoba zarówno pod względem jakości jak i wyglądu. W pudełeczku pasującym rozmiarem do Tajnych Agentek znajdziemy zwięzłą i dobrze napisaną instrukcję, po cztery znaczniki zielarzy i panaceów, 8 znaczników przewidywania, 12 znaczników punktów zwycięstwa i po jednym dla pierwszego gracza i wybranej akcji.

Sercem gry są jednak kartypięknie ilustrowane i porządnie wykonane. Wreszcie jakaś gra, która po pierwszym przetasowaniu nie prosi o koszulki. (Wybaczcie nigdy nie byłem fanem koszulek ale to co się ostatnio dzieje… mówię np. o WH Nightvault) Mamy tu 5 kart akcji, 7 kart receptur i 14 kart składników. Ostatnie są w 4 różnych kolorach, z których każdy występuje w 2, 3, 4 lub 5 kopiach. Bardzo miłym zabiegiem jest to, że każda z kart ma inną grafikę nawet w obrębie tego samego koloru.

Jak w to się gra?

Przygotowanie polega na rozłożeniu kart akcji (w wariancie podstawowym możemy zagrać na dwie z nich, a później możemy wprowadzić trzy kolejne) i wszystkich kart receptur tak, by były łatwo dostępne dla każdego z graczy. Następnie tasujemy karty składników, dwie z nich odkładamy (to one tworzą poszukiwane przez nas panaceum), a pozostałe rozdajemy graczom. Gra zajmuje mało miejsca, więc możemy się nią cieszyć właściwie wszędzie, gdzie mamy dostępny kawałek płaskiej powierzchni.

Następnie za pomocą prostych akcji usiłujemy wyciągać informacje z naszych współgraczy. Za każdym razem zaznaczmy, którą akcję wykonujemy i kładziemy znacznik zielarza na interesującej nas recepturze – sześć z nich składa się z dwóch różnych kolorów, a siódma to para dowolnych, jednakowych składników.

Akcje dostępne w wariancie podstawowym to:

  • Diagnozowanie – podajemy wybranemu graczowi jedną z naszych kart składników, a on musi nam powiedzieć ile posiada kart w kolorze DRUGIEGO składnika na zaznaczonej recepturze. Jeśli zaznaczyliśmy kartę reprezentującą parę to grac musi powiedzieć ile ma kart TEGO SAMEGO koloru razem z tą, którą mu daliśmy.

    Zaznaczamy recepturę składającą się z zielonego i żółtego składnika. Podajemy współgraczowi w tajemnicy kartę w zielonym kolorze. Współgracz mówi ile ma kart zielonych.

  • Leczenie – kładziemy żeton Panaceum na kombinacji składników, które uważamy, że zostały odłożone na początku rozgrywki. Pozostali gracze, w kolejności rozgrywki, mogą się z nami zgodzić, obstawić inne rozwiązanie, lub wstrzymać od głosu.

Prawidłowe wytypowanie Panaceum daje pierwszemu graczowi, który na nie zagłosował trzy punkty, a wszystkim kolejnym jeden punkt. Jeśli panaceum zostało wytypowane źle, to gra jest kontynuowana przez graczy, którzy wstrzymali się od głosu.

W wariancie zaawansowanym dochodzą akcje wymiany (aktywny gracz wymienia jedną kartę za wszystkie drugiego koloru), zbierania (pasywny gracz oddaje wszystkie karty z jednego koloru z dwóch kolorów z karty receptury) i warzenia (pasywny gracz oddaje po jednej karcie w obu kolorach z karty receptury).

Gra kończy się gdy jeden z graczy przekroczy próg sześciu punktów i będzie samodzielnym liderem. Taka osoba wygrywa rozgrywkę w Panaceum.

Klimat

Nie oszukujmy się, podczas grania w Panaceum nie poczujemy się jak zielarze badający różnorakie formuły, w poszukiwaniu tej jedynej. Mamy tu do czynienia z grą wymagającą dużego skupienia i wysilenia szarych komórek ale temat mógłby być dowolny.

Podsumowanie

Dużo po Panaceum się nie spodziewałem. Ot mała gierka od Emperora, która wydawała się prościutką gierką logiczną. Po zagraniu okazało się, że mózg paruje od totalnego przegrzania, rozgrywka była bardzo zacięta, a moje zwycięstwo wielce satysfakcjonujące!

Zasady podstawowe są proste i nie zapowiadają tego co się będzie działo w grze. Kart mamy mało, ale mechanika powoduje, że musimy dużo informacji zapamiętać, a jeszcze więcej wydedukować. Co najlepsze, działa to po prostu świetnie i nie ma znaczenia, czy gramy w wariant podstawowy, czy zaawansowany. Kolejne akcje łapiemy szybko i tylko zwiększają różnorodność rozgrywki.

Gra jest wykonana bardzo ładnie, a zastosowana w grze ikonografia sprawdza się w boju bardzo dobrze. Początkowo niektórzy moi współgracze narzekali na minimalizm wykonania i zawiłe oznaczenia kart akcji, ale po kilku rundach docenili design Panaceum.

Jedyne co mam do zarzucenia grze to dłużąca się rozgrywka. Granie do sześciu punktów po prostu może być męczące. Nadal jest to dobrze zaprojektowana gra, ale rozegranie pięciu rozdań w czteroosobowej partii z rzędu, raczej nie będzie przez całą rozgrywkę tak samo przyjemnie.

Werdykt

Panaceum bardzo mnie zaskoczyło. Okazało się świetną grą logiczną, w której przydają się umiejętności matematyczne i zdolności analityczne. Co ciekawe w większości rozgrywek kilku graczy wpadało na rozwiązanie mniej więcej w tym samym momencie. Gra niestety bywa momentami męcząca i raczej wolałem grać do mniejszej liczby punktów, lub po prostu pojedyncze rozdania. Przy krótszym czasie rozgrywki jest to po prostu przyjemne zmęczenie, przy dłuższym mamy jej dość. Ogólnie daję grze ocenę 8 – bardzo Panaceum doceniam, chętnie w nie zagram, ale mam nadzieję na szybkie zwycięstwo. Moje albo dowolnego przeciwnika.

  • Wykonanie: 9

    + Dobra jakość kart

    + Świetna ikonografia

    + Śliczne grafiki

  • Klimat: 1

    – Brak klimatu

  • Ocena końcowa: 8

    + Świetna gra dla umysłów ścisłych

    + Bardzo przemyślane zasady

    + Mózg paruje…

    – …czasem aż za bardzo

    – Przy dłuższych partiach zaczyna być męcząco

Dziękuję wydawnictwu Lucrum Games za udostępnienie egzemplarza do recenzji.